Wpis z mikrobloga

Nie jestem szczupła, jestem chuda. 170 cm i 45 kg. No przecinek. Ostatnio byłam kupic spodnie w
pull and bear. Pasowal rozmiar 38 ( ͡° ʖ̯ ͡°)
I tak sobie myślę, jakim cudem mlode dziewczyny nie maja miec kompleksów jeśli na kogos mojej postury spodnie 36, 34 sa za małe. Przecież 38 to jest solidna M.
Ja mam juz 3 dychy, i mnie to wali, jedynie posmialam sie z tego, ale kiedy mialam te 17 lat to pewnie by mnie to ruszylo, że za gruba jestem.
No i w takim razie kto mieści sie w spodnie rozmiaru 32, 34? Dzieci?

#przemyslenia #modadamska
  • 126
  • Odpowiedz
@rudyba: Dopiero zauważyłem, że rozmiarówka u kobiet jest znacząco inna niż u facetów. Rozmiar M u kobiety to serio pasuje dla takiej która ma trochę tłuszczu a facet to co najwyzej chudy byk i do tego 14 latek xD
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rudyba: już nawet nie zwracam uwagi na to tylko biorę na oko i mierze - w tym samym dniu i w tym samym sklepie kupiłam spodnie rozmiar 42 i 38 także no ¯\_(ツ)_/¯
z bluzkami też bywa w sumie dziwnie, bo przeważnie s/m jest dobre, ale czasem też wisi jak wór pokutny
  • Odpowiedz
@rudyba mi się w takie rozmiary po prostu nie wcisnął biodra. Mam 165, teraz ważę 55, ale 7 lat temu kiedy miałam 17 lat, ważyłam 48. Weszlam w 34 rozmiar, chociaż spodnie były na wysokości kostki.

Nie wiem, jakieś jesteś postury, jak długie masz nogi, jakie szerokie masz biodra, a to jednak istotne rzeczy przy doborze spodni. Mozna mieć 150 przez krótkie nogi, a długi tułów, a można mieć 150 i mieć
  • Odpowiedz
Przecież to chińskie rozmiarówki są. Ostatnio kurtki zimowej szukałem to ciężko cokolwiek dobrać. Pierwszy raz też się spotkałem z przypadkiem gdzie rękawy były za wąskie w przedramieniu, nie wiem dla kogo to jest szyte, ale wydaje się że raczej dla Azjatów.
  • Odpowiedz
@rudyba: Ej Mirabelko sama prawda, ja lvl prawie 30, po ciąży rozwaliło mnie w biodrach i musiałam kupić nowe spodnie bo nie wchodziłam do starych. Ważę 60kg przy 170cm raczej przeciętna waga, nie za gruba nie za chuda. W bershce czy jak się to pisze pasowało na mnie 44 :< podobnie w w stradivariusie i pull and bear. To jest jakaś paranoja.
  • Odpowiedz
@rudyba: 173, 50kg, czasami mieszczę się w 34, najczęściej 36, rzadko 38. Serio, rozmiarówka spodni w sieciówkach jest tak szalona, że w jednym sklepie zakładasz 34, w innym 38 jest "na styk"
Ale fakt, takie nastolatki może to dołować...
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@rudyba: ja mam buty w rozmiarach od 40, 41, 42. Koszulki i bluzy M, L i parę S się znajdzie nawet. Spodni nie chce mi się sprawdzać bo mam jedne w praniu a drugie na sobie xd Te rozmiarówki to są z dupy wyciągane i tyle.
  • Odpowiedz
@rudyba: To ciekawe, bo ja ważąc 42 kg i mając 157 cm, nosiłam rozmiar XXS właśnie z takich sklepów jak Bershka czy Pull & Bear (z tym, że ja kupowałam takie ubrania w ciucholandach, bo takich sklepów nie ma u mnie w mieście i nie stać mnie na dawanie 100 zł za parę jeansów).
  • Odpowiedz
@Melisandre: Mam to samo, dużo poszło w biodra, tylko ja mam <160 i 50 kg. Dobór spodni to męka, już się przyzwyczaiłam do długich nogawek, ale wcisnąć na tylek coś, co nie będzie wisialo na nogach to wyczyn. Dziwne kroje ma większość spodni w sieciowkach, wąskie w biodrach tak, że trzeba brać rozmiar większe żeby się zmieścić, a przez to wiszą na udach :( Ja też jak już kupię, to chodzę
  • Odpowiedz
@rudyba: Po prostu jesteście typowymi wysokimi wychudzonymi gruszkami, brak cycków, ramiona jak z obozu koncentracyjnego, ale dupa szeroka, uda często też - stąd 32-36 jest na was za duże.
  • Odpowiedz