Wpis z mikrobloga

@AlternatywnyKaloryfer: Przecież tak to wszędzie wygląda, wieczna beka z biedaków zarabiających mniej niż 10k do ręki, którzy bronią milionerów i baronów kapitalistycznych, którzy w godzinę trzepią taki hajs, jakiego oni nigdy w życiu nie zobaczą.
  • Odpowiedz
@6thsurvivor: Nareszcie głos rozsądku w tym szumie ignorancji. Facet pracował 30 lat w firmie wspinając się po szczeblach kariery. Ta odprawa i emerytura są za te wszystkie lata i Boeing zapewnia tego typu przywileje wszystkim pracownikom, proporcjonalnie do stanowiska. Facet zareagował odpowiedzialnie na kryzys, ale teraz akcjonariusze biorą kolejnego po jego poprzedniku finansistę, ktory wypatroszy pracownicze przywileje i liczb pracowników żeby miała dobre wyniki przez najbliższe kilka lat. Tak się kończy
  • Odpowiedz
Czekam aż lewak zostanie prezesem w banku, korpo i zrówna wszystkie płace do poziomu parobka z customer support, no i na koniec roku rozda zyski wszystkim po równo


@blitzer7: uwielbiam takie zero-jedynkowe myślenie - albo anarchokapitalizm albo komunizm XD rzeczywiście, innych alternatyw nie ma.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@AlternatywnyKaloryfer: Bo właśnie poniósł ryzyko, że przez głupią decyzję sprowadził firmę do takiego położenia. Gdyby Boeing spadł z rowerka, to myslisz że z kogo by licytowali, jakby skończył się majątek spółki?
No i dalej, odprawa jest zapisana w... ooo uuu kontrakcie który podpisał. No ale potem ujobek z fejsika, który w swoim zasranym uopie ma pewno wpisane minium wymagane przez prawo pracy, będzie udawał specjalistę xD
  • Odpowiedz
@AlternatywnyKaloryfer: obserwując wykop jestem coraz bardziej przekonany, że po kilkunastu latach memicznego dowodzenia wyższości korwinizmu, teraz będziemy coraz częściej czytać dowody na zbrodniczość kapitalizmu dostarczane oczywiście drogą anegdotek i bon motów.

Cóż, każde pokolenie musi mieć jakieś swoiste choroby wieku dziecięcego.
  • Odpowiedz
@AlternatywnyKaloryfer: A może odpowiedzialni są też Reptilianie, którzy nie powstrzymali produkcji na czas? Nie lepiej uznać, że błąd konstrukcyjny to przede wszystkim wina... konstruktora? Jakim cudem prezes koncernu miał przewidzieć niepowodzenie? Odpowiedzialnością to możesz go obarczać, jeśli udowodnisz, że o awarii wiedział przed katastrofą. Nie miej do ludzi żalu, że nie mają zdolności paranormalnych.
  • Odpowiedz