Wpis z mikrobloga

Zabrałem się za składanie T-34-85 od Italeri. W zapasach mam jedynie stare farby olejne humbrola. Brakuje kilku kolorów. Oczywiście italeri poleca swoje farby akrylowe. Jak one się spisują? Warto je kupić czy lepiej poszukać zamienników akrylowych chociażby z vallejo? Czy może lepiej zostać przy olejnych? Jakieś za/przeciw?
#modelarstwo
  • 11
@Horvath: Raczej szukaj akrylowych, olejne śmierdzą i są bardziej upierdliwe. Ja robię nimi tylko wykończenia i efekty (rdza, zacieki, itd). Jeśli malujesz pędzlem i planujesz robienie większej ilości modeli pomyśl nad aerografem, bo to największy game changer.

Co do kolorów, sugeruję raczej (zwłaszcza w przypadku zielonego ruskiego czołgu) pewną swobodę w doborze barw, na poparcie moich słów zobacz poniższe zdjęcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
knoor - @Horvath: Raczej szukaj akrylowych, olejne śmierdzą i są bardziej upierdliwe....

źródło: comment_f7VVRRPv6lBlsRxA2MIo5FSyEuUJBZGi.jpg

Pobierz
@WodzNaczelny: Nie mam pojęcia, ale to zdjęcie (którego nota bene dość długo już szukałem) jest dla mnie najlepszym argumentem w dyskusjach "Na jaki kolor pomalować czołg?" XD Tzn wiadomo, są kolory, które są ładnie opisane i udokumentowane, ale i tak moim zdaniem można pozwolić sobie na pewną swobodę...
Oczywiście italeri poleca swoje farby akrylowe.


@Horvath: chyba tylko oni je polecają xD lipa troche słabo kryją, przy rozcienczaniu alko/woda destylowana, rozdzielaja cie do tego mają grube ziarno/pigment. Malowałem nimi 1/72 pędzlem to był dramat areo troche lepiej ale generalnie nędza.