[Izdeb]

Aby odbiór serialu był dużo lepszy wystarczyło kilka zabiegów. Przede wszystkim inaczej poprowadzić wątek Ciri i rozłożyć historię o 2 dodatkowe odcinki.

Według mnie błędem było zaczynać od rzezi Cintry. Gdyby postawili na przedstawienie postaci od wczesnego dzieciństwa to nie byłoby aż takiego problemu z chaosem chronologicznym i twórcy nie musieliby aż tak gimnastykować się z poskładaniem tego wszystkiego w całość. Nie ucierpiałby też motyw spotkania Geralta z Ciri w Brokilonie, którego brak uważam za największy grzech produkcji, bez niego spotkanie bohaterów na końcu traci na wiarygodności.

Nie mówię jednak, że serial był zły. W wielu momentach nawet miałem frajdę gdy go oglądałem, do tego stopnia, że teraz oglądam go drugi raz (wpierw oglądałem z napisami, teraz dałem szansę dubbingowi i jest całkiem nieźle). Nawet nadprezentacja przedstawicieli pewnego koloru skóry wątków feministycznych mi aż tak nie przeszkadza.
Jednak jako Wiedźmin się moim zdaniem nie broni.

No ale cóż, mleko się rozlało. Psy szczekają, karawana jedzie dalej. Innej ekranizacji pewnie już nie dostaniemy (a przynajmniej nie prędko).

Pozwoliłem sobie nawet na rozpisanie wątków, jak według mnie wyglądałoby to lepiej.

#wiedzmin #netflix

[Asterling]

@Izdeb: Jak dla mnie to niepotrzebnie tak bardzo rozdrabniali te wątki dzieląc je na 3. Skoro i tak planują kilka sezonów to mogli się skupić tylko na opowiadaniach a nie przeplatać to sagą i jakimś autorskim barachłem.