Wpis z mikrobloga

@ThirtyDoorKey: też tego nienawidzę. Zawsze przychodzę pięć minut przed umówioną godziną, a i tak zdarza się że trzeba czekać z 20 minut dłużej. Jak coś się stało po drodzę to ok, gorzej jak tak po prostu ktoś nie szanuje czasu innych osób i się spóźnia bo tak.
  • Odpowiedz