Wpis z mikrobloga

ale ktoś może wyjaśnić co powoduje ich wyłączenie?


@Querto: nic, one nigdy się nie wyłączą. Źródło zasilania musiałoby być "tętniące" (w sensie - 50/100Hz sinus wyprostowane) by opadało do zera, i w zerze - tyrystory "same puszczają"
  • Odpowiedz
@Yggas: No tak, ale np. włączam układ, T1 i T2 działają przez to że steruję bramkami tyrystora i płynie prąd - włączam T3 i T4 a w tym samym czasie muszą się tamte pierwsze wyłączyć - pytanie w jaki sposób to następuje?
  • Odpowiedz
@Querto: nijak. Przy stałoprądowym zasilaniu one się nie wyłączą nigdy.
Taki układ ładnie działa przy zasilaniu AC i przy rezystancyjnym obciążeniu. Jeśli obciążenie nie jest czysto rezystancyjne, działanie mocno się komplikuje i w praktyce w przypadku DIY raczej ma tendencję do działań rozpryskowo-błyskowo-dymnych (testowałem dopiero co).
  • Odpowiedz
@Querto: pierwsza para się wyłączy, jeśli zaniknie prąd płynący przez tyrystory. W jaki sposób - zależy od układu. Gdyby był zasilany prądem przemiennym, zanikałby samoistnie, np. 50x na sekundę przy zasilaniu 50Hz. Jeśli układ jest zasilany prądem stałym, musisz zadbać o takie wyłączenie w inny sposób, np. jakimś dodatkowym kluczem odłączać zasilanie lub odcinać obciążenie.
  • Odpowiedz
@Querto: i jeszcze jedno, bo pisząc powyższe miałem przebłysk wiadomości jeszcze z czasów studiów - zdaje się, że tyrystor można też wyłączyć puszczając na bramkę impuls o odwrotnej polaryzacji. ALe tu już nic więcej nie dopowiem, bo nigdy takiego sposoby wyłączania tyrystorów nie ćwiczyłem. Niemniej, jeśli faktycznie tak się da, to mogłoby to tutaj pomóc.
  • Odpowiedz
@Querto: jeżeli to są zwykłe tyrystory to układ nie działa wcale, a jeżeli to są GTO to bramkami steruje prawdopodobnie mikrokontroler i włącza / wyłącza pary tranzystorowe (bo może wyłączać).

W obciążeniu indukcyjnym w momencie odcięcia wymuszonego przepływu prądu napięciem źródła czyli wyłączeniem pierwszej pary tyrystorów, energia zawarta w polu magnetycznym skojarzonym z indukcją obciążenia wymusza w nim dalszy przepływ tego samego prądu (ale już malejącego gdyż energia się wyczerpuje). Dlatego
  • Odpowiedz
miałem przebłysk wiadomości jeszcze z czasów studiów - zdaje się, że tyrystor można też wyłączyć


@Jarek_P: Przebłysk tego co już wyżej wam napisałem, w takim układzie na pewno są zastosowane przynajmniej tyrystory GTO (Gate turn-off thyristor)
  • Odpowiedz
@kk87ko0: tak, w międzyczasie doczytałem i w tym momencie taki układ ma sens. Natomiast zaintrygowały mnie tutaj te diody, @Yggas: napisał, po co one są, ewidentnie zabrało ich w moim projekcie, gdzie takim tyrystorowym mostkiem chciałem sterować obrotami przemysłowego silnika DC 180V zasilanego wprost z sieci 230VAC (w zależności od wysterowania jednej bądź drugiej pary tyrystorów przez silnik miał być puszczany wyprostowany jednopołówkowo przebieg sieci). Układ ładnie działał na symulatorze,
  • Odpowiedz