Wpis z mikrobloga

Pewien uliczny, napakowany łysy, agresywny zakapior zatrzymał się przy dilerze i rzekł - Pozwól pan, muszę pana powąchać.

Twarz zakapiora rozanieliła się.
- Co to jest? - zapytał.
- Opium. - odpowiedział diler.
- Ile pan chce za gram?
Diler wyjął Opium z torby i psiknął zakapiorowi na kurtkę.
- Proszę. Pierwsza działka gratis. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#perfumy #pasjonaciubogiegozartu #opium
  • 2
  • Odpowiedz