Wpis z mikrobloga

Widzę na wykopie kolejnym tematem jest jakie to straszne ilu pieszych ginie na przejściach to parę spraw z Wrocławia.

Dzień w dzień na Rondzie Reagana piesi (rowerzyści też) mają w nosie światła i przechodzą jak się uda na czerwonym. Wczoraj było fajnie przy korku jak czekałem na tramwaj to na 4 zmiany świateł z 3 razy ktoś przebiegał na czerwonym bo się śpieszył na autobus. Raz laskę tramwaj prawie zmiótł bo nie popatrzyła, że 1 może wyjechać zza 10. A potem płacz i zgrzytanie zębami, że tramwaje szarpią albo spóźnione.
Dalej standard z ulicy Kruczej. Szczególnie teraz przy tej pogodzie jest ciemno i przy VII LO nad przejściami praktycznie nie ma lamp. Kostka wszystko wciąga ze świateł, a do tego tuż przed przejściem dostawczak sobie stoi na chodniku. Nie raz już się zdarzyło, że dziadek idący do kościoła sobie tam dziarsko wchodził bez rozglądania się co się dzieje.
Kawałek dalej na Kruczej/Mielecka - non stop sytuacja gdzie przy skręcie w lewo z Kruczej w Mielecką (jazda w stronę FAT) nie jesteś w stanie objąć początku przejścia i rowerzysta sobie wjeżdża, a ty go nie jesteś w stanie zauważyć bo dostawczak lub SUV stanął za przejściem i czeka na swoją kolej. Dalej bez chwili namysłu ziomeczek pojedzie na pełnej (a to nie jest pieszorowerowe).
Ta sama Krucza i lewoskręt w lewo w Gajowicką - dziadki po mszach i wchodzenie na czerwonym albo migającym zielonym to standard. Nie raz i nie dwa człowiek się dziwi jak szybko ta babcia potrafi się zmaterializować.
Lecimy dalej - Borowska z Armii Krajowej - prawoskręt od stron Ślężnej - zdziwieni kolarze jadący od Ślężnej bo ktoś ich nie jest w stanie zauważyć jak wbijają się jadąc 30 km/h.
Trauguta, szczególnie rano i przebieżki przez ulicę w niedozwolonych miejscach jak jest korek. Nie raz i nie dwa ludzie się dziwili, że po Buspasie jedzie taksówka/elektryk/ ktoś łamie przepisy i jedzie z dozwoloną 50.

O miejscach gdzie możesz zjechać na zielonym i zdziwić się, że pieszy będzie je też miał jak zjeżdżasz ze skrzyżowania nie wspominam bo jest ich parę w mieście - ot choćby Bardzka.

Tylko, żeby nie było, że kierowcy są takimi aniołkami to ilość ludzi przejeżdżających na czerwonym jest straszna. I jak dla mnie to powinno być coś od czego trzeba zacząć zmiany - przejazd na czerwonym kończy się utratą prawka na miesiąc + 1000 zł mandatu. Do tego karać za wyprzedzanie na przejściu (wyprzedzanie, a nie jak kierowcy jadą ze sobą równo i rożnica to 5 km/h na takiej Klecińskiej)

Nic się nie poprawi jak jedna i druga strona nie włączy myślenia.

A na koniec - jak ktoś chce dać pierwszeństwo pieszym to niech pamięta, że na ten moment dalej nie ma zmian z UTO (Hulajnogi i reszta) więc dopiero by się zaczęło robić wesoło jakby ziomki na hulajce zaczęli twierdzić, że przecież mają pierwszeństwo bo są pieszymi i wjeżdzać na pełnej na WSZYSTKIE przejścia - nie tylko te rowerowe. Już teraz człowiek się łapie, że po prostu hulajkę trudniej zauważyć niż rowerzystę (różnica wysokości robi jednak swoje).
@mroz3 @KetevaN
#wroclaw
  • 34
@Darth_Gohan: hurr durr victim blaming ale prawda jest że przejścia między peronami na Grunwaldzkim to regularnie igranie z ogniem i mi się tez to zdarza choć staram się na maksa uważać...

a ten prawoskręt przy Borowskiej tez jest kłopotliwy bo zawsze obracam się za kółkiem i oglądam to mam wrażenie że kierowca za mną zaraz mi wjedzie w dupę
@mroz3: Nie każdy kojarzy, że to skrzyżowanie w sumie masz warunkowe zielone.
@sokool: Jakby człowiek miał wypisać każde takie miejsce w mieście to by nie starczyło znaków w poście. Aktywiści znają rozwiązanie problemu - chcą dołożyć kolejne przejście tak, żeby babuszki miały łatwiej do kościoła.

A jakbym miał zacząć wypisywać przejścia z zebrą, której prawie nie widać i oznaczeniem schowanym za kolejnym znakami to by doszło też sporo.
O przejściach
@Darth_Gohan: a weź, szkoda strzępić ryja. Ostatnio jechałam Żmigrodzką, wysiadły światła i babka mi wskoczyła pod auto BO BYŁA NA PASACH I ONA MA PIERWSZEŃSTWO, ale nie wpadła na to, że nie zejdę do 0 z 60km/h na długości 10m. Teraz częściej zdarza mi się jeździć pod miasto, tam jest dopiero wysyp samobójców. Nieoświetleni, bez odblasków, po złej stronie jezdni. Zobaczysz takiego w ostatniej chwili, odruchowo odbijesz w lewo żeby nie
@krave: Skupiałem się tylko na Wro. Ale faktycznie starczy w sumie stanąć na jakiejś nieoświetlonej ulicy we Wro bez chodnika (a są takie) i zobaczyć jak ludzie w mieście chodzą obok siebie po złej stronie drogi. W mieście są przecież i musisz ich widzieć. Jak ktoś nie wierzy to zapraszam po zmroku na Międzyleską chociażby.
@Darth_Gohan: Ja tam za rewolucyjnymi zmianami specjalnie nie jestem, ale najpierw chciałbym zobaczyć, jak się zmieni sytuacja, gdy kierowcy zaczną naprawdę stosować się do ograniczeń prędkości w mieście i przed przejściami dla pieszych zaczęliby naprawdę uważać.

O, to byłby dobry przepis, gdyby zamiast tego martwego zapisu "zachowania szczególnej ostrożności", z którego nic nie wynika konkretnego po prostu musieliby zwolnić do 30 km/h. Tylko znowu ten sam problem, że nikt by tego
@ajuto00: Pomysłów jest dużo tylko gorzej z ich wprowadzeniem w życie. Mówię zacznijmy od karania jak za zboże za czerowne światło. Potem wyprzedzanie.
Jakby za zgłaszanie na czerowne nie trzeba było chodzić na komendę to samemu bym to zrobił. A tak po 2 razach podziękowałem bo za dużo czasu się na to marnuje.
@ghoulas: Powiedz to niektórym pieszym ( ͡° ͜ʖ ͡°) A na poważnie -
@Darth_Gohan: nawet zmiany przepisów nic nie dadzą dopóki ludzie nie ogarną, że w deszczowe popołudnie/wieczór ubrani cali na czarno są praktycznie niewidoczni dla kierowców. Założenie głupiej opaski odblaskowej może uratować im życie, ale nie... nie będę przecież chodził jak idiota
@Darth_Gohan: ja ogólnie uważam, że dla własnego bezpieczeństwa piesi ani rowerzyści nie powinni mieć pierwszeństwa na pasach/przejazdach. Tak jak w UK. Bo w wielu przypadkach są to wtargnięcia albo wjazd na pełnej bez sygnalizowania manewru (vide DDR na Stabłowicach) i ciągaj się potem z debilem po sądach.
@JacekBalcerzak: odwracając kota ogonem - nawet zmiany przepisów nic nie dadzą dopóki ludzie nie ogarną, że zapierdając 70kmh po osiedlu, wyprzedzając na przejściach stają cię potencjalnym mordercą.

Wkórwia mnie zwalanie winy na drugą stronę. Niestety żebyśmy zaczeli myśleć potrzeba metody kija. MArchewka na nas nie funkcjonuje chyba ze taka wsadzona w dupe.
@ghoulas: A to też zgoda. Ja już nie wiem ile razy jadę 25/28 na strefie 30 km/h i mnie wyprzedza ktoś jadąc 40-50 bo jadę za wolno. I to najczęściej w takich miejscach, że szanse na dziecko/pieszego czy nawet psa są wyjątkowe duże.
Tylko co to da jak sąsiada kiedyś opieprzyliśmy w 3 że jechał 50 na osiedlowej. Stwierdził, że się śpieszył no i tylko 40 jechał. Sam ma 3 dzieci
@ghoulas: tu nie chodzi o zalanie winy tylko pieszt w zderzeniu z samochodem nie ma szans na wygraną wiec tym bardziej powinien uwazac, ja np nie ufam obcym, tym bardziej wiec czemu mial bym ufac ze ktokolwiek mi ustapi pierwszenstwo, to moje życie i jak ja o nie noe zadbam to nikt tego nie zrobi, a ludzie mysla ze jak dostaną pierwszeństwo to beda nieśmiertelni
@Darth_Gohan: Tak szczerze to ta dyskusja nie ma większego sensu, bo temat jest już konkretnie przeruchany od niepamiętnych czasów. Jest to tylko przypomnienie (rodzaj apelu) by po prostu włączyć myślenie i wyobraźnie zarówno będąc pieszym lub kierowcą. W obu przypadkach trzeba mieć oczy do koła głowy.
Bandytów co zapieprzają na czerwonych, wyprzedzają na pasach i są panami życia, razić prądem i dowalać konkretne mandaty, pieszych pozostaje tylko edukować i pod żadnym
Pomysłów jest dużo tylko gorzej z ich wprowadzeniem w życie. Mówię zacznijmy od karania jak za zboże za czerowne światło. Potem wyprzedzanie.


@Darth_Gohan: Uważam, że karanie za nadmierną prędkość jest o wiele bardziej istotna w kontekście pieszych. Przestrzeganie ograniczeń w mieście oraz w terenie zabudowanym przełożyłoby się na zmniejszenie się ilości najcięższych w skutkach potrąceń.

Czerwone światło to przeważnie "tzw późne pomarańczowe", które rzadko przekłada się na niebezpieczną sytuację z udziałem
@Sweet_acc_pr0sa: Najczęstszymi sprawcami wypadków są panowie 60+. Tacy ludzie nie rzucają się pod koła, bo czują się nieśmiertelni albo zapatrzyli się w smartfona, ale zwyczajnie nie umieją już odpowiednio ocenić sytuacji na drodze. Im bezwzględny zakaz nie pomoże, bo urodzili się i wychowali w duchu tego zakazu, a i tak popełniają błędy. Błędy te najczęściej oznaczają dla nich śmierć albo kalectwo.
Nie każdy wie, że mogą jechać dwa tramwaje za sobą. Nie każdy ogarnia, że 0P czy tam 0L jedzie od innej strony.


@Darth_Gohan: czyli jednak tylko upośledzony. Nie znam skrzyżowania to nie przechodzę
@ajuto00: We Wrocławiu miejsc gdzie ludzie jadą naprawdę dużo za szybko to wcale tak dużo nie ma. A jeśli są to przejscia na nich są ze światłami. Wyjątki są wiadomo, ot chociażby ta Armii Krajowej/Bogedajna.
Nie to nie jest późne pomarańczowe. Bardzo często to niestety jest już ordynarne czerwone. @Domciu może potwierdzić jak jest na Tarnogajska/Armii Krajowej. Zawsze co najmniej jeden na skręcie w lewo się trafi co jedzie na czerownym.
@Darth_Gohan: No wiem, że nie ma. Pociągną pewnie jak skończą kolejny etap na Di Trevi. Sam wiesz, jak Międzyleska wygląda do połowy zrobiona elegancko, a do połowy jedna, wielka kupa. Chociaż moim zdaniem i tak jest za wąska ;D
@Darth_Gohan Na Ostatnim Groszu z Legnicka światła są tak super ustawione ze skręt w prawo od strony Milenijnego koliduje z zielonym na przejściu przez Legnicka. A że nie jest to prawoskret warunkowy to kierowcy wjezdzaja na pełnej #!$%@?. Z dwa razy prawie mnie potrąciło auto mimo ze jechalem na zielonym rowerem.

Na Bardzkiej / Swieradowskiej za to niebezpieczne sa światła dla tramwajów, bo tramwaj czasami wjezdza praktycznie jak jeszcze jest zielone. Nie
Nie raz i nie dwa ludzie się dziwili, że po Buspasie jedzie taksówka/elektryk/ ktoś łamie przepisy


@Darth_Gohan orientujesz się może czy we Wrocławiu po buspasach mogą jeździć motocykle? Bo w Warszawie wiem, że mogą, a we Wrocławiu, właśnie chyba na Traugutta (albo gdzieś indziej widziałem) jest znak "Buspas" z informacją, że pogotowie, taxi, elektryki no i właśnie wymienione są motocykle też. Przy czym widziałem taki znak we Wrocławiu tylko raz i zastanawiam
@ziuaxa: Zgadza się, bo nie wszędzie gdzie buspas można ;)

@mroz3: Wysrywy Filara zaczynają się robic niebezpieczne, jeszcze ktoś takiego idioty poslucha, a potem masz kolejną ofiare w rowie, bo wolała dobrze wyglądać i bo jej sie należy uwaga...