Wpis z mikrobloga

@Enavax: Przecież JDownloader sprawdzał dostępność partów. ¯\_(ツ)_/¯

@diogene: W tamtych czasach było o wiele więcej warezu, no przynajmniej ja odnoszę takie wrażenie. I chociaż torrenty.org były też ciągnięte to #!$%@?... tam seeda przy wstawce starszej niż miesiąc to już nie było co szukać. Chyba, że była z zewnętrznego trackera.

@Decretis: Naprawiały. A jak nie naprawiały to #!$%@? part ciągnęło się jeszcze raz, wielki problem xD
  • Odpowiedz
@diogene: jakie torenty ( ͡° ͜ʖ ͡°) to się wywodzi z czasów jak gry były w paczkach po 50, 100 MB wrzucane na shakowane serwery np. Uniwersytetów w Belgii gdzie na zwrotnym łączu 50 mbit stawiano na lewo sFTPx czy jak to się nazywało ( ͡° ͜ʖ ͡°) w każdym razie "paczkowanie" było namiastką torrentowego wielu połączeń na raz, że niby szybciej,
  • Odpowiedz
  • 1
@Enavax ja miałem tak samo przy codzie 2, dwa tygodnie około ściągania 50 partow i przy 48 #!$%@? błąd przy roz
pakowywaniu ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Enavax: zawsze miałem ostrą bekę z tych którzy nie ogarniali żeby na początku sprawdzić kilka ostatnich partów czy nie są usunięte, zanim zaczną wszystko pobierać po kolei xD
  • Odpowiedz
@zubru: mniej więcej o tych właśnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) torrentów wtedy nie znałem ale pierwsze, jakieś inne P2P wchodziły w użycie.

A paczki to ściągałem zwykłym Windows /Total Commanderem na kilku instancjach.
  • Odpowiedz
@tiger5000: zaczynałem od adsl 128kb/s gdzie płytka cd-rom ściągała się godzinami, a mimo to nie przypominam sobie żebym cokolwiek kiedykolwiek musiał ściągać 2 tygodnie

Większość popularnych wrzut miała po 500-650Mb

Z czasem i popularyzacją nośnika DVD pojawiały się większe rzeczy, ale też wtedy standardem był szybszy Internet
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Tosca303: @radziuxd Przed torrentami był IRC i gry liczyło się na dyskietki a nie paczki po 100MB.
Po tym były torrenty jak mininova i kilka zamkniętych trackerów na zaproszenie które do dziś się dobrze mają i seedow tam nie brakuje jak i "policji" tam nie ma.
Obok IRC czy torrentow były (i są) też FTP scenowe ale tam ciężko się dostać samemu nie należąc do sceny.
Na torrentach też
  • Odpowiedz