Wpis z mikrobloga

@najlebszy: siemanko, dziś spotkała mnie taka sytuacja: stoję sobie w kolejce do lekarza( chyba z 20 osób w kolejce). Nagle podchodzi jakaś baba do pierwszej osoby i pyta się:
-"he he no ja tu z dzieckiem(córka- baba 16-20 lat), wpuści nas pani?"
Na to babulinka co była pierwsza, "pewnie".
I wszyscy #!$%@? zadowoleni, nikt się nie burzy no bo jak wpuściła przed siebie to jest git.
Pomijając, że jestem wg niektórych z was #!$%@?, co się nie odezwie, to są ogólnie przyjęte normy i zasady odnośnie pierwszeństwa w kolejce, więc czemu mam dzień odzywać i narazac się na lincz? Ludzie w tym kraju nie ogarniają jak działa kolejka.
Po pierwsze wypadało by się wszystkich stojących w kolejce spytać czy można sobie wejść jak się bardzo spieszy, a po drugie to wisi kartka jak byk przed gabinetem kto wchodzi poza kolejnością.

  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach