Wpis z mikrobloga

@rychu7875: Też nie wiedziałem co to będzie. Ale moja pani doktor to jakiś magik i specialistka od tego. Zastrzyk. Czekanie aż znieczulenie zacznie działać. Potem gmeru, gmeru, pstryk i ząb na zewnątrz - 30 sekund. Kompres na dziurę, zalecenia wydrukowane do ręki (czym płukać, czego nie robić) i tyle. Byłem w gabinecie może 5 minut. Poczułem się nawet trochę rozczarowany, no bo o czym tu opowiadać kolegom przy piwie. Po
  • Odpowiedz
@rychu7875: Miałem ostatnio usuwane ósemki w ramach zakładania aparatu ortodontycznego. Górne poszły w minutę beż żadnego problemu, natomiast z tymi dolnymi mam mniej przyjemnie odczucia bo chyba chirurg nie dobrał odpowiedniej dawki znieczulenia i przy bodajże podważaniu tego zęba czułem bardzo nieprzyjemny ból który był na tyle nie przyjemny że wymagał dodatkowej dawki znieczulenia no ale wszystko do wytrzymania. Po zabiegu nic już mnie nie bolało, może dlatego że miałem
  • Odpowiedz
@Sartael: głowa do góry i morda szeroko. Najpierw mnie jeszcze wysłali na dodatkowe zdjęcie, bo korzenie przechodzą w okolicy nerwu szczękowego i nie chcą żebym miał geraltowy uśmiech
  • Odpowiedz
@rychu7875: Miałam usuwane dwie górne, które wyszły i poszło bardzo lajtowo, nawet szwów nie miałam zakładanych oraz dwie dolne, zatrzymane, rosnące krzywo i nachodzące na siódemki - jedną dwa tygodnie temu, a drugą w tę środę - sam zabieg może nie jest najprzyjemniejszy, ale zupełnie bezbolesny, później jest gorzej, ale ja mam małą odporność na tego typu zabiegi ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale Ty dasz radę
  • Odpowiedz