Wpis z mikrobloga

  • 12
Siemano, chciałem się pochwalić jaki jestem zapobiegawczy. Ogólnie na uczelni czasem musimy zrobić jakąś prezentację. Jako, że nie mam pendrive do takich rzeczy to postanowiłem zgrać prezentację do telefonu. Ale nauczony doświadczeniem zmieniłem nazwę urządzenia, ponieważ już kiedyś tak zrobiłem i na rzutniku wyswietliła się nazwa Planeta O.D/by-t. No kupa śmiechu, świetny start z mojej strony. Tym razem zmieniłem nazwę na "mój telefon" neutralnie i bez emocji. Zadowolony pobrałem prezentacje z emaila i do dzieła. Zadowolony odpalam folder pobrane i... No i zapomnialem o memikach w tym folderze. Na pierwszy ogień poszedł #!$%@?.jpg, najgorsze było to, że domyślnie pliki odpaliły się w kafelkach, a nie ikonkach. W panice zacząłem scrollować w poszukiwaniu prezentacji przekopując się przez memy o papaju. Od neutralnych z lekkim nawiązaniem do kremówek do tych już lepszych o nawiązaniu do pedofilów szatana i Adolfa Hitlera. Sala srała pod siebie ze śmiechu, ja srałem po nogawkach a profesor z założonymi rękoma oraz masową miną podziwiał szybki przekrój internetu. W końcu kolega z pierwszego rzędu widząc moje zesranie wyszeptał "ctrl+f". No tak, genialne. Może sam bym na to wpadł gdyby nie autyzm. Drżącą ręką niewiarygodnie szybko wpisałem ctrl+f i zacząłem szukać pliku. Prezentacja nazywała się "nowy dokument power point" więc zacząłem wpisywać "now". Wyswietliły się wtedy dwie rzeczy. Moja prezentacja i memik, taki gwóźdź do trumny.
PS na zajęcia spóźniłem się 20min.
#pasta #heheszki
Mcek94 - Siemano, chciałem się pochwalić jaki jestem zapobiegawczy. Ogólnie na uczeln...

źródło: comment_abheh7fwh8QJcd7dbtkx7BD70AhCt4Cc.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz