Wpis z mikrobloga

@kryminatorr: Odkąd lidl wprowadzil karte dużej rodziny różnica imo jest niewielka. Całe stada rozrzucajacych wszędzie wszystko ludzi którzy na dodatek nie ogarniają że jak posiadają owa karte to nie koniecznie muszą przyjsc na zakupy z całą rodziną włączając prawnuków i pradziadków, wójków, ciotki i kuzynów. Wcześniej obsługa dawała rade z układaniem i sprzątaniem, teraz już niezbyt. Przynajmniej tak jest u mnie