Wpis z mikrobloga

Mój ojciec jest fanatykiem nai huang bao. Cała zamrażarka #!$%@? bułeczkami (picrel). Ilekroć przychodzą święta i trzeba zamrozić świąteczne potrawy lub resztki po nich, musimy najpierw wysypać nieco bułeczek z zamrażarki. Jest ich #!$%@? tyle, że przeważnie po prostu jemy te, które wysypały się na podłogę w kuchni po otworzeniu drzwiczek, żeby zrobić miejsce na resztę żarcia albo kolejne bułeczki, które stoją zamrożone na podłodze w przedpokoju.

Na jedne święta nie było śniegu, więc nie mogliśmy z siostrą odbyć corocznej bitwy na śnieżki. Mój ojciec wiedział o naszej tradycji i zszedł do nas przed blok, żeby nas pocieszyć. Tak mi się przynajmniej wydawało, dopóki nie wyjął z kieszeni kurtki garści bułeczek i nie wcisnął nam ich w dłonie. Nie chcieliśmy nimi w siebie rzucać, bo były przynajmniej tak twarde jak schabowe mojej mamy, czyli tak twarde, że czasami używaliśmy ich zamiast talerzy pod kolejne schabowe. Ale ojciec nigdy nie przyjmował odmowy. Wyjął jeszcze więcej bułeczek, bo widocznie trzy opakowania baozi po osiemnaście sztuk z carrefoura, które wspólnie trzymaliśmy z siostrą, nie stanowiły nawet ich połowy. Ojciec najwyraźniej upchał te bułeczki jeszcze w wewnętrznych kieszeniach kurtki, kieszeniach spodni, w rękawiczkach i chyba nawet między dupą, bo mimo mrozu niektóre były zauważalnie cieplejsze. Ojciec podszedł do bawiących się na trzepaku dzieci i zachęcił je, mówiąc, że może i w tym roku nie ma śniegu, ale Kevin i bułeczki z mlekiem, jajkiem i jakimś tanim gównem zawsze będą.

Nigdy nie zapomnę, jak parę lat później w szkole pielęgniarka zapytała mnie podczas rutynowego wywiadu zdrowotnego, skąd mam takie wgłębenie w żebrze na wysokości mostka. Powiedziałem jej, że to dlatego że ojciec we mnie raz rzucił zamarzniętą bułeczką, a ona otworzyła tę swoją lodóweczkę i zza szczepionek, fiolek i ampułek wyjęła opakowanie z tymi samymi #!$%@? bułeczkami. Wyciągnęła jedną i położyła na mojej dłoni, po czym przymierzyłem ją do wgłębienia w żebrze. Wiedziałem, że będzie pasowała jak ulał. Odsuwając zamrożoną bułeczkę od swojej klatki piersiowej, czułem się jak Adam, który oddawał kawałek swojego żebra Bogu, aby ten mógł stworzyć Ewę.

#pasta #chiny #azja #heheszki #fanatyk
Pobierz ChomikVille - Mój ojciec jest fanatykiem nai huang bao. Cała zamrażarka #!$%@? bułecz...
źródło: comment_Iqe54cBvqHKCag38Caqxj8mfVPSqLXbk.jpg
  • 1