Wpis z mikrobloga

@janemba:
tl;dr - wchodząc z linka z maila, aplikacji, strony z kuponami dostajesz ciasteczko w przeglądarce, które oznacza Ci źródlo wejścia i często cenę (i przy okazji dostajesz ciacho od google dzięki czemu potem widzisz reklamy tego samego produktu). To działa wszędzie na każdej stronie sklepu, porównywarki, czy touroperatora
Czyszcząc ciasteczka lub wchodząc z linka w trybie incognito (o ile to nie jest reflink) jesteś traktowany jako nowy odwiedzający.