Wpis z mikrobloga

@PoczciwyChlop jak bierzesz sobie księżniczkę z dużego miasta to tak, ale jest mnóstwo dziewczyn z małych miejscowości i są zajebiste.
Mój wujas pracuje i mieszka na Ukrainie z ukrainką i jeżdżę czasem do niego. Tamte laski są jak z innego lepszego świata. Uczynne, zaradne, pracowite i elokwentne. Oczywiście dużo jest takich co szuka księcia z bajki który będzie je utrzymywał, ale to zależy gdzie szukasz.
  • Odpowiedz
@PoczciwyChlop napisz mi na pw to jak będę w domu dam ci jeszcze namiar na dobry serwis gdzie możesz poznać taką ukrainkę (nie vk) i ukrainki same zagadują, żaden scam bo sam się z dwiema już w ten sposób spotkałem
  • Odpowiedz
@PoczciwyChlop jak jadę do wuja (teraz będę jechał w czerwcu myślę gdzieś do końca lipca) to odpalasz tinder i nagle jesteś w typie dziewczyn które w Polsce nie chcą nawet na Ciebie patrzeć xD #!$%@? inny świat xD trzeba być w dzisiejszych czasach chorym psychicznie żeby brać kapryśna, tępą, gnuśną polkę bez ambicji zamiast ukrainki, albo jakiejś Azjatki

Przecież lot do Malezji w obie strony i życie tam przez miesiąc czy
  • Odpowiedz
@Arachnofob: Jesli sie nie ohajtasz to w zasadzie cale dorosle zycie przypomina piaskownice. Nie masz presji nad glowa, bo te zazwyczaj kreuja partnerki, ktore porownuja sie do swoich kolezanek: „zobacz jaki mariusz z asia maja samochod”, „helenka z bartkiem kupili nowe mieszkanie, a my nadal w kawalerce” itp. Moze robic co chcesz i kiedy chcesz, chcesz sie #!$%@? w srode - nie ma problemu, chcesz isc na rokse - smialo,
  • Odpowiedz