Wyobraźcie sobie sytuację że jest np. komitet Razem z potężnym Zandbergiem który sam zbiera 150 tys głosów, 9 innych kandydatow z tej listy zbiera po ok. 5 tys. głosów, łącznie mają 195 tys.
Jest też drugi komitet Konfederacja, której 10 kandydatów zbiera po 6 tys. głosów, cały komitet więc 60 tys.
W okręgu jest 5 mandatów, które w myśl nowej ordynacji rozdzielamy indywidualnie na kandydatów z największym poparciem, nie na listy. Zdobywa je, więc potężny Zandberg i 4 polityków konfederacji. Mimo tego że poparcie dla Razem jest ponaddwukrotnie wyższe, wprowadza ona tylko jednego posła do Sejmu, Konfederacja zaś aż czterech.
Większość głosów oddanych na Zandberga jest wobec tego "stracona". Układ mandatów nieodzwierciedla poparcia politycznego.
Może się wydawać że Mentzen został potraktowany niesprawiedliwie, ale tak naprawdę pomógł swojej liście i o to chodzi.
Jest też drugi komitet Konfederacja, której 10 kandydatów zbiera po 6 tys. głosów, cały komitet więc 60 tys.
W okręgu jest 5 mandatów, które w myśl nowej ordynacji rozdzielamy indywidualnie na kandydatów z największym poparciem, nie na listy. Zdobywa je, więc potężny Zandberg i 4 polityków konfederacji. Mimo tego że poparcie dla Razem jest ponaddwukrotnie wyższe, wprowadza ona tylko jednego posła do Sejmu, Konfederacja zaś aż czterech.
Większość głosów oddanych na Zandberga jest wobec tego "stracona". Układ mandatów nieodzwierciedla poparcia politycznego.
Może się wydawać że Mentzen został potraktowany niesprawiedliwie, ale tak naprawdę pomógł swojej liście i o to chodzi.
#wybory #mentzen #polityka #polska #ordynacjawyborcza