Wpis z mikrobloga

W tych komisjach to jednak jest "wesoło". Dopisywaliśmy się do spisu wyborców we 3. Ja, moja żona i jej siostra. Ja, dwa tygodnie przez internet - byłem na liście, moja żona dwa tygodnie temu w urzędzie, również była. Jej siostra w ubiegły poniedziałek i nie ma ¯\_(ツ)_/¯
I mówimy, że dostała słowne potwierdzenie, z namiarami na komisje itp. A oni tylko: proszę sobie sprawdzić ( ͡° ͜ʖ ͡°) eh to RODO( ͡° ͜ʖ ͡°) Sprawdzamy, no nie ma. Dopiero jakaś dziewczyna podeszła (laska prosto z dworca z walizką przyjechała głosować) i powiedziała, że mają obowiązek zadzwonić wyżej i zweryfikować sprawę. No to dzwonią. Okazało się, że młoda jest wpisana na dodatkowej liście.
Dziś w pracy szefowa mówi: Chociaż konstytucji nie zmienią ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Szkoda szczempić ryja.
#wybory
  • 2
@Wycu91: w wyborach do europarlamentu, dopisywałem się 3 tygodnie wcześniej w urzędzie, brat dopisywał się tydzień przed przez internet a drugi brat na godzinę przed końcem przez internet. Gdy byłem głosować o 9, nie znaleziono mnie na żadnej liście, nawet na dodatkowej. Brata, który dopisywał się tydzień wcześniej również nie było, zaś brat, który dopisywał się tuż przed był na liście dodatkowej. Później około 11 wróciłem z bratem i oboje się
w wyborach do europarlamentu, dopisywałem się 3 tygodnie wcześniej w urzędzie, brat dopisywał się tydzień przed przez internet a drugi brat na godzinę przed końcem przez internet. Gdy byłem głosować o 9, nie znaleziono mnie na żadnej liście, nawet na dodatkowej.


@Kubek333: Jprdl. Porażka. Ich trzeba tam cisnąć.
Swoją drogą u mnie frekwencja na godzinę 17 to 53%. Muszę poszukać jak głosowali sąsiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)