Wpis z mikrobloga

@MandarynWspanialy Mosiężne skrobaczki faktycznie dają radę, ale jak się ta blaszka powygina/wyszczerbi to porysuje szybę. Ja skrobię tylko boczne szyby, tylną wiadomo mam podgrzewaną więc samo zejdzie, a na przód używam domowej roboty odmrażacza - rozcieńczonego denaturatu. Spryskuję przednią szybę, skrobię boczne szyby, w międzyczasie na przedniej szybie mi wszystko się rozpuszcza i spływa więc tylko zgarniam wodę wycieraczkami. Sprawniej, szybciej i mniej marznięcia. Polecam ( )
  • Odpowiedz
@Trzesidzida:

Mosiężne skrobaczki faktycznie dają radę, ale jak się ta blaszka powygina/wyszczerbi to porysuje szybę


Gdyby Friedrich Mohs żył, to by ci takiego wychowawczego na potylicę zasadził, że byś na całe życie zapamiętał ten błąd
  • Odpowiedz