Wpis z mikrobloga

Miałem dziś pasażera na gapę. Gdy już zwolniłem hamulce do startu to okazało się, że w kabinie lata osa. Nie było zbytnio jak się jej pozbyć, bo trzeba było lecieć, a ona sobie usiadła za szybą i w miarę spadającej temperatury (na górze było -10) stawała się co raz mniej aktywna. Gdy wylądowałem to myślałem, że dedła, ale okazało się, że twarda z niej bestia i po kilku minutach w pięknych, polskich, październikowych +12 stopniach poleciała dalej. I to był najbardziej emocjonujący moment całego popołudnia wywożenia skoczków. #lotnictwo #bialystok #skoki (xd - skąd na wykopie tylu spadochroniarzy?)
popovonkox - Miałem dziś pasażera na gapę. Gdy już zwolniłem hamulce do startu to oka...

źródło: comment_pQvkncyd50V4WjeKyydYMtK6Kzrh1XXK.jpg

Pobierz
  • 7