Wpis z mikrobloga

Pozostał Studnicki, którego nawet ambasada niemiecka w Warszawie nie traktowała poważnie. W maju 1939 r. rozesłał członkom rządu memoriał, w którym przepowiadał, że wojna polsko-niemiecka może trwać najwyżej sześć tygodni i że nastąpi wyniszczająca kraj kilkuletnia okupacja. Studnicki zwracał uwagę, że Brytyjczykom zależy na uzyskaniu pomocy radzieckiej, a to może oznaczać w przyszłości albo utratę wszystkich ziem za Sanem i Bugiem, albo wręcz przekształcenie Polski w jedną z republik ZSRR. ,,Przez udział w wojnie nie mamy nic do zyskania, a wszystko do stracenia. Zyskać na przegranej Niemiec nie możemy" - pisał Studnicki. Dlatego zalecał przyjęcie niemieckich propozycji.


#!$%@? jasnowidz. Już mnie jako gimbus intrygowało (ku oburzeniu historyczki o "sercu bijącym po lewej stronie" ;) ) dlaczego Polska nie mogła za i tak nie nasz Gdańsk oraz dwie nitki biegnące przez nasze terytorium odłożyć w czasie wojny. Ostatnie znalezisko na ten temat tylko mnie zaciekawiło i szperając w internecie w Wyborczej znalazłem powyższy kwiatek. A co wy myślicie o tym? Polska dobrze zrobiła czy popełniła ogromny błąd?

#iiws

Tak przy okazji też o II wś - Tajemnice III Rzeszy - Prawa Ręka Hitlera #mikroreklama #mikrorelama ;)
  • 3
@5th: Pamiętaj że tymi dwiema nitkami odcięlibyśmy sobie dostęp do morza bo autostrada była by pod władaniem rzeszy czyli jeśli chcieli byśmy ją przekroczyć musielibyśmy płacić cło itp etc.
@MichaS_LwK: Niekoniecznie. Przecież co jakąś ilość kilometrów można było zrobić wiadukty na tyle wysokie, że Niemcy nie musieliby się bać, że ktoś wejdzie na tę drogę, czy coś. Zawsze można było dojść do porozumienia.

@5th: Ja nie wiem, czy by było lepiej, czy gorzej, ale na pewno inaczej. Jeśli Hitler miał naprawdę intencję zostać sojusznikiem Polski nie dymając nas przy tym później (nie mówię o grabieży ziemi, bo przecież chciał
@MichaS_LwK: Wczoraj wpadł mi artykuł z gazety regionalnej mówiący o podziale Śląska pod tytułem "Zabrze miastem granicznym". Opisuje on między innymi jakie uprawnienia dostała okoliczna ludność, która nieraz miała miejsce pracy albo swoje pola po drugiej stronie granicy. Jest tam też ciekawostka, że z Zabrza( w większości niemieckiego poza 3 dzielnicami przyznanymi Polsce) do Bytomia biegła linia tramwajowa oraz szosa przez polską Rudzką Kuźnicę (Ruda Śląska). Problem ten rozwiązano tak, że