Wpis z mikrobloga

@madiksa: starałem się. zagadywałem do prawie każdej, ale za każdym razem to samo. te podlejsze obgadywały i śmiały się za plecami. kiedyś nawet jedna, podejrzewam, że po pijaku, napisała do mnie że niby na spotkać chciała się. poszedłem na umowione miejsce, a tam czekały na mnie 3 dziewczyny i śmiały się ze mnie. taki wstyd. jestem chyba zakładnikiem losu.