Wpis z mikrobloga

Jeju, musiała przy mnie usiąść, akurat dzisiaj kiedy zacząłem ją zlewać i nienawiązywałem z nią kontaktu. Pogadałem chwilę żeby nie było, ale jak już tak chwilę nic nie mówiłem to mnie lekko szturchnęła i powiedziała żebym coś mówił, ale ja mówię "co mam mówić", przecież nie będę jakiś głupot gadać no i nic nie odpowiedziała, później zapytałem o czym by chciała pogadać to ona tylko ramionami ruszyła. Trochę skisłem tym jej zachowaniem, bo nie mam zamiaru już się wysilać, w dodatku chciała tylko wywołać inicjację z mojej strony, a sama już nie raczyła zacząć jakiegoś tematu. Może za głupi jestem na gadanie z dziewczynami, a co więcej bycie w związku. Dodam, że ostatnio jak robiliśmy ognisko ze znajomymi to też tam była (niech będzie Pani X) no i też musiała przy mnie usiąść po pewnym czasie " mogę się oprzeć o twoje kolano?" zgodziłem się, może to i był błąd, ale też raczej czekała aż ja coś zacznę gadać. Wszelkie próby nawiązania kontaktu na fb to (jej odpowiedzi) "nwn" "nie znam się" "jutro nie mogę" "tak" "nie" "wątpię" itd. Chciałem się spotkać w cztery oczy i dowiedzieć się co się tutaj wyprawia, ale po tygodniowym boju próby umówienia się dałem sobie spokój z tym wszystkim. #przegryw
  • 3