Wpis z mikrobloga

@L3stko: @Vadys: rura pęknięta na szwie wzdłuż i prowizorycznie obklejona poxiliną naokoło "na teraz a potem się zobaczy" u moich rodziców na działce chyba już dobiła pełnoletności, cały czas bez problemowo.
  • Odpowiedz
@Anal_i_zator: taki fachura zrobił to temi rencami jako błyskawiczną i jedyną będącą pod ręką metodę uratowania sytuacji, alternatywą było rozwalanie skalniaka i wykopywanie rury wkręconej w ogrodowy wodociąg gdzieś pod ziemią celem jej wymiany w całości. Poxilinę przypadkowo miałem w samochodzie, okleiłem rurę w zasadzie z ciekawości, czy to wystarczy. Miało to być "na teraz, a potem się zaplanuje, jak to zrobić na porządnie". Ale poxilina trzymała pięknie, jeden sezon,
  • Odpowiedz