Wpis z mikrobloga

Trochę taki kij w mrowisko ;)

Rower:
Jazda poza drogą dla rowerów lub wyznaczonym pasem dla rowerów, jeśli taki jest w kierunku jazdy kierowcy

50 zł

Auto:
Przekroczenie dopuszczalnej prędkości

do 10 km/h: do 50 zł

Ale za każdym wpisem na mirko z rowerzystą na jezdni to szambo #!$%@? pod sufit. Groźby, obrażanie, złorzeczenie, pełne spektrum nienawiści. Miliony plusów ( ͡° ͜ʖ ͡°)- A kaliber wykroczenia porównywalny z jazdą 56 km/h w zabudowanym. Dodam, że jeżeli ktoś uważa, że jeździ zgodnie z przepisami, to polecam wziąć OC z #link4 „Kasa Wraca” i spróbować jeździć tak jak znaki nakazują. Dostaniecie na koniec hajs. Tylko powodzenia w trzymaniu się przepisów ;)

Jakoś nie czytam każdego dnia fal hejtu, że ktoś leciał 70 w zabudowanym, nie użył kierunkowskazu (nagroda od państwa jak czterokrotne przyłapanie z rowerem na ulicy zamiast ddr).

Muszę się przyznać, sam kiedyś hejtowałem. Ale z biegiem czasu zrozumiałem obie strony. To tak naprawdę kolejny uczestnik ruchu, na którego trzeba zwrócić uwagę, tak jak i na kogoś jadącego szybciej po mojej lewej, i pojechać dalej bezpiecznie do celu. Bez nerwów, na spokojnie. Szoda życia ;)

Żeby nie było: kilkanaście lat prawko, zero mandatów i w ostatnim czasie trochę kilometrów na wrednej navi.

#szosa #rower #motoryzacja
  • 5
  • Odpowiedz
@DejwiD bo to jest głupotą dzielenia ludzi na kategorie. Dziś jedziesz rowerem jutro samochodem a przepisy łamią wszyscy, bo w państwie z kartonu dostanie mandatu jest tak prawdopodobne jak wygranie w totka a jak już dostaniesz to przecież jest śmiesznie mały.
  • Odpowiedz