Wpis z mikrobloga

Codziennie o Twoją duszę toczy się walka. Twoje niedowiarstwo jest na rękę ciemnym siłom diabelskim, lubią "ululiwać" głowę i tworzyć takie złudzenie, że jesteśmy samowystarczalni, boscy, że los jest tylko w naszych rękach, nie przejmuj się niczym, a po śmierci to się tylko wygodnie wyśpisz. Wiem, bo sam miałem kiedyś to ślepe myślenie jak Ty! Jak się ono zmieniło? Po prostu, empirycznie, tak nagrzeszyłem, że odczułem działanie tychże sił. Pornografia, hazard, alkohol, cudzołóstwo, nieszanowanie praw i Świętości, szkoda wymieniać, wszystko to co #!$%@? obecne diabelskie czasy próbują Ci wtłoczyć jako fajne, postępowe, moralne, zdrowe i co jeszcze, może pożądane przez Boga? Boga ciemności na pewno xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Serce nie sługa, ale nie kłamie w takich sprawach i zaczynasz działać instynktownie. Pomodliłem się. Tak po prostu, bez jakiejś większej wiary, że mój stan DUCHOWY (niepsychiczny) może się zmienić. Do kogo mogłem się pomodlić? Żyjemy w tak zwanej katolickiej Polsce, w której większość ma poglądy takie, że pewnie powie, żem schizofrenik. xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
No więc do Jezusa, nie tam jakąś wyszukaną modlitwą, po prostu coś tam wybrzdąkałem w totalnej załamce życiowe. Swoją drogą to jest mega hipokryzja wielu ludzi, po co określają się jako wierzący, żeby podbudować swoje #!$%@? EGO, które jest zwodzicielem tego świata i źródłem diabelskiego zła? Szatan to kłamca i to, że nazwiesz się katolikiem nie spowoduje, że ci odpuści.
Więc mogę poświadczyć, że jest to stwierdzone naukowo, ponieważ zaszło we mnie i jestem pewny na 100 % tego, że to doświadczenie zaszło i to nie urojenia. Codziennie walczę, ale jest coraz lepiej, odczuwam OBECNOŚĆ realnego Boga w sobie, którego zatraciłem przez mnogość grzechów. Tak zwany Duch Święty.
Walka Boga z Diabłem o Twoją duszę się toczy cały czas, niezależnie od Twojego humoru, stanu życiowego czy Ci się to podoba czy nie. To nie średniowieczne zabobony, nie bądź taki oświecony, żeby na końcu Twojego życia nie było tak, że możesz sobie tylko oświecony kociołek wybrać. :> Mówię to do Ciebie tylko dlatego, że mi zależy. Na każdym, nieważne czy jesteś pedał, hetero, z Polski "B" czy "C". Jak mógłbym być tak niewdzięczny i po tym jak Jezus mnie uratował teraz nie głosić innym nieświadomym tego, że ratuje?
Im szybciej zaczniesz szukać Boga, przestaniesz oddawać się tym marnościom tego świata, które "postęp"(diabelski termin, w piekle jest taki postęp, że wszyscy są równi - wszyscy mają równie #!$%@? i chyba żadne słowo nie odda tego jak bardzo, ideał socjalizmu :D) próbuje Ci wtłoczyć, tym lepiej dla Ciebie. Tylko tyle i aż tyle, nie wyznaję żadnej filozofii, jestem wyznawcą miłosiernego Boga Jahwe. Jak szuka się Boga? Po prostu, powiedz nawet bez wiary, ale z szacunkiem "Panie Jezu przyjdź do mnie i wyprowadź mnie z błędu" i być może Cię zaszczyci swoją obecnością już teraz. Wybieraj, czy wolisz się przekonać do tego co mówię po śmierci (nie radzę) czy spróbujesz już teraz. Pozdrawiam.
#przegryw #bog #szatan #chrzescijanstwo
  • 6
@Moitessier: To nie jest nałóg tylko prawda, jedyna prawdziwa wolność, odstawiłem wszystkie nałogi, w co kiedyś bym nie uwierzył za cholerę, tak jak Ty obecnie nie wierzysz mi. Bezmyślne było życie bez niego. Życzę Ci żebyś poznał dobro naszego Pana zanim jakoś mocno zgrzeszysz bo potem masz totalne piekło w bani. To jak z wodą utlenioną, szczypie ale dezynfekuje jednocześnie. No chyba że masz serce z lodu a sumienia się pozbyłeś,
@pacc9: jesteś bezmyslnym człowiekiem sterowanym emocjami. Idealny obiekt dla zawodowych manipulantow. Nowy żołnierz w armii Pana.


Jesteś bezmyślnym człowiekiem sterowanym bezbożnymi emocjami, które wyprodukował w Tobie system. Takim wytresowanym przez lucyferiańskie czasy zwierzątkiem, które na wieść o istnieniu Boga szczeka i zaprzecza, to wygodniejsze. Jesteś kukiełką dla zawodowych manipulantow, ktorym nieświadomie albo świadomie służysz. Życzę Ci poznania Boga przed śmiercią. Nic więcej dla Ciebie nie mogę zrobić.