Wpis z mikrobloga

Mam taki oszczędny zwyczaj, że jak wyciągam zamrożone mięso to nie rozmrażam go, powiedzmy, w zlewie, tylko wkładam do lodówki żeby tam rozmarzło. Tak sobie szacuję, czy to ma jakikolwiek sens.

Przyjmijmy, że lodówka ma 0.25 m^3 objętości (50 cm x 50 cm x 1 m), w środku jest 5 stopni, w zamrażarce -5.

Załóżmy, że przy otwarciu lodówki połowa powietrza z niej ulatuje. Trzeba to robić dwa razy (raz mięso chowamy, raz wyciągamy), więc trzeba ochłodzić 0.25 m^3 powietrza z 20 stopni (temperatura pokojowa) do 5, ciepło właściwe 1.005 J/K/kg i gęstość 1.247 kg/m^3. Zmianę wartości z temperaturą pominę, bo jest ona niewielka.

http://home.agh.edu.pl/~siwek/Maszyny_I_Urzadzenia_Energetyczne_2017/Z.5.%20Turbiny%20Gazowe/Tablice%20powietrze.pdf

Czyli tracimy na tym

dE_1 = 15 K * 1.005 kJ/K/kg * 0.25 m^3 * 1.247 kg/m^3 = 4.7 kJ

Rozmrażane mięso absorbuje energię w 3 etapach: wzrost temperatury zamrożonego mięsa, rozmarzanie wody (przemiana fazowa) i ogrzewanie rozmrożonego mięsa.

Przyjmijmy, że ciepło właściwe mięsa jest takie, jak ciała ludzkiego i wynosi około cm = 3.47 kJ/K/kg

http://nop.ciop.pl/m4-5/m4-5_1.htm

Woda ma ciepło właściwe 4.184 kJ/K/kg, lód 1.760 kJ/K/kg, ciepło topnienia lodu to 333.7 kJ/kg (wikipedia)

Zakładając, że mięso to w 75% woda ( http://www.wieprzowina.pl/porownanie.php ) możemy wyliczyć ciepło właściwe (stałe w trakcie całego procesu) całkowicie wysuszonego mięsa:

c
suche = (c_m - 0.75*cw) / 0.25 = 0.332 kJ/K/kg

Czyli mięso rozmrażane w lodówce absorbuje

dE
2 = 10 K * 0.25* 0.332 kJ/K/kg + 0.75 * 333.7 kJ/kg + 5K * 4.184 kJ/K/kg + 5K * 1.760 kJ/K/kg = 280.8 kJ/kg

Czyli obiadowy kawałek mięsa mający 150 g absorbuje z lodówki

dE = 0.15 kg * dE2 - dE1 = 42.495 kJ - 4.7 kJ = 37.42 kJ

Przyjmując współczynnik sprawności cieplnej na 4.5 ( https://en.wikipedia.org/wiki/Coefficient_of_performance ) i licząc kWh po 55 groszy otrzymujemy oszczędność

55 groszy/kWh * 37.42 kJ / (4.5 * 3600 kJ/kWh) = 0.13 grosza

Także rozmrażając mięso ze 3 razy w tygodniu to będzie 20.28 grosza rocznie, w sumie mało.
  • Odpowiedz