Wpis z mikrobloga

dzięki za słowo otuchy, bo czasami nie mam już siły zmagać się z tą wszechobecną durnotą. I nie chodzi tutaj o brak wiedzy u innych, tylko o prawie zero samodzielne myślenie i analiza danych/faktów. Czasami mam wrażenie jakbyśmy żyli w średniowieczu, pod względem jakości intelektualnych dysput. ( ͡° ͜ʖ ͡°)