Wpis z mikrobloga

Jeśli bedziesz chciał nim jeździć na codzień to stawiam, ze będzie to skarbonka bez dna bez względu jaka to marka. Jeśli masz kasę na kupce smialo;) z reszta - jeśli to Twoja pierwsza bryka i masz małe doświadczenie w prowadzeniu, a zakładam, ze będzie miał napęd na tył- to pewnie go szybko skasujesz :))
  • Odpowiedz
@WarmWeather: no wybacza ale to trzeba miec tez troche mózg. jak dla mnie jezeli np jest mokro wyłączysz esp i postanowisz sobie #!$%@? na zakrecie albo driftowac przy 120 z rwd to taka glupota jest tez tak samo zdolna do pomyślenia ze mam fwd wiec wiecej wybacza wiec pozaloerdal 160 a nie 120
  • Odpowiedz
@niepanimaju: Pisze ze swojego doświadczenia a trochę już samochodów miałem. Nie było mi dane trafić nigdy takiej perełki :) aczkolwiek życzę koledze żeby było jak piszesz :) szczególnie, ze to jego pierwsze auto.
  • Odpowiedz
@Bis0n3k: @Szczerzykus: najlepiej to miec kogos kto sie zna albo dobrego mechanika pojechac, jak to cos popularnego to i remont silnika nie wyjdzie az tak duzo. do tego zeby niebyl zgnity to sie wymieni wahacze i za kilka dodatkowe tysiączki masz auto ma lata
  • Odpowiedz
@Szczerzykus: Napisz jaka fura to może ktoś Ci coś konkretniej podpowie. Sam sobie ostatnio kupiłem 20 latkę 250KM przód-napęd tak o do pojeżdżenia ale mam w razie awarii inne auta. Co chwilę się coś #!$%@? ale raczej jakieś pierdoły. Odpowiedz sobie na pytanie co zrobisz jak padnie na amen, ile z niego odzyskasz i czy stać Cię na to. Skoro pierwsze auto to zakładam, że jesteś młody więc policz sobie
  • Odpowiedz