Wpis z mikrobloga

@wezsepigulke: Nie trzeba, jak Cię stać (3PLN) to możesz zostawić gdzie chcesz ( w strefie miasta, z kilkoma wyjątkami ).
A jak taki wolnostojący odstawisz na stojak to 2PLN dostajesz do użycia na abonament/minuty.
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: koszyk jest, ale 4 browary i już czuć opory przy kierowaniu. (7kg nośność niby)
Są wspomagane elektrycznie. Jak działa (80-90% rowerów ) to super się jedzie. Nawet pod Morenę podjedziesz spokojnie powoli bez sapania na szczycie. Prywatnym rowerem na najniższym biegu wypluwam płuca na szczycie.

Po płaskim jazda to czysta przyjemność tempo spacerowe 10-15 km/h nie pedałujesz, tylko kręcisz 1 obrót na 2 sekundy na luzie. A jak się śpieszysz to trochę przycisnąć i 25km/h bez większego zmęczenia ciągniesz. Szybciej odcina wspomaganie.

Tylko zależy gdzie mieszkasz, póki co ciężko je dorwać. ~450-500 na Gdańsk
  • Odpowiedz
  • 0
@Line-Storm no ja mieszkam w okolicach stadionu żużlowego. Tylko rzadko bywam w ogóle w PL. Właśnie wróciłem od koleżanki ;) samochodem, i nie mam gdzie go postawić praktycznie. I tak się zastanawiam na kij mi samochód za kilogramy pieniędzy, płacić OC, naprawiać itd skoro są te rowery, hulajnogi, traficary itd.

No tylko że kiero zawodowy bez butów... Problem się pojawia jak się chce za miasto wyjechać...
  • Odpowiedz
@Line-Storm: co do hulajnogi elektrycznej to nieźle sobie to januszexy z Lime wymyślili: zachęcają do "inwestowania" w hulajnogi w ten sposób, że Ty kupujesz od nich brandowaną, włączasz w ich system i "zarabiasz", ale w przypadku np. konfiskaty przez miasto, kradzieży itp. martwić już musisz się ty sam.
  • Odpowiedz