Wpis z mikrobloga

Hej, w niedzielę w mojej okolicy organizowane są jakieś dożynki. Kompletnie nie mam ochoty na nie iść, no bo co tam można robić ciekawego poza spożywaniem alkoholu i jakimiś tańcami? Rok temu nie poszedłem i nie żałowałem, oczywiście mamuśka wraz z bratem zaczęli wyśmiewać mnie że siedzę tylko w domu bla bla bla. Teraz gdy zapowiadam, że najprawdopodobniej również się nie wybiorę zaczyna się to samo. Imprezy wiejskie zdecydowanie nie są dla mnie, dużo bardziej lubię spotkanie w mniejszym gronie osób, powiedzmy 3-10. Czy to już #przegryw w wieku 16 lat?
  • 4
@Schubu coś w tym jest, no ale do końca przegrywem się nie czuje, mam kolegów i koleżanki, gramy sobie normalnie co niedziela w nożną więc nie narzekam

@Lofzug tak też chyba zrobię, nie ma sensu sie tam pchać ;)