Wpis z mikrobloga

W gimnazjum nieświadomie wszedłem w bardzo toksyczną relację z osobą płci przeciwnej, gdzie w 2 lata wyprała mi mózg do tego stopnia, że miałem samoocenę na ujemnym poziomie, nie pomogło jak w szkole średniej próbowałem coś z tym zrobić, bo przez niską samoocenę i brak pewności siebie nie mogłem nawiązać żadnej relacji. Naczytałem się o uwodzeniu itd i zacząłem na potęgę doświadczać bardzo chamskich odrzuceń przez co moja mizoginia pogłębiła się. Obecnie tag #p0lka oraz #redpill pomaga mi zrozumieć, że to nie zawsze ze mną jest coś nie tak, a w wielu przypadkach w kontekście relacji decydują czynniki na które ja nie mam wpływu.
To co pisałem wcześniej na wypoku działo się w kulminacyjnym momencie. Kiedy odkryłem prawdę, moja nienawiść spotęgowała się do kolosalnych rozmiarów, ale wszystko to tylko po to, żeby ten balon w końcu pękł i mógł się uwolnić.
Na czas kiedy mnie nie było uwolniłem się od wszelkich oczekiwań i żyłem w miłości ze sobą i mocno cieszyłem się życiem, ale dzisiaj gdzieś głęboko we mnie na nowo zapaliła się iskra nadziei. Po prostu czuję, że być może na 0,000001% gdzieś jest ta idealna, zaburzona kobieta, która w efekcie patologii kocha za charakter.
Dlatego wróciłem na tag #p0lka i #redpill żeby domknąć rozdział mając stu procentową pewność, że nic takiego nie istnieje.
To, że doznałem krzywdy w i znęcania się psychicznego w gimnazjum ze strony osoby płci przeciwnej piszę pierwszy raz publicznie. Wcześniej jakoś nie mogłem, ukrywałem to i uważałem, że robienie z siebie takiej ofiary jest dla ciot. Teraz nie interesuje mnie to czy nazwie mnie ktoś niemęskim, #!$%@?ą itd, bo akceptuje i kocham siebie.
Jestem sterownik, byłem pół bluepillowcem za dzieciaka przez co zostałem zbesztany jak frajer i pokazano mi gdzie jest moje miejsce. Plus tej całej sytuacji jest taki, że szybko poznałem naturę kobiet (którą już akceptuję w stu procentach i nie czuję już do nich żalu) zanim wpakowałem się w poważny związek lub nawet ślub, który na 44% skończyłby się rozwodem i mógłby ciągnąć za sobą konsekwencje finansowe lub zdrowotne (alkoholizm)

Tagi wymienione wyżej traktuję jako taką perełkę, niczym przyjaciela, który w chwilach zwątpienia powie ci "ogarnij się stary!".

Jeżeli ktoś chce nagranie medytacyjne, które pomaga pokochać siebie, to pisać priv. UWAGA! Prowadzi je kobieta, więc jeżeli nie czujesz się jeszcze na siłach to możesz zacząć od poczytania np. artykułów pisanych przez laski itd. Wiem, że to będzie ciężkie, ale dzięki temu poznasz ich sposób emocjonalnego myślenia, dzięki czemu łatwiej będzie ci zrozumieć i zaakceptować kobiety. #mizoginia

#gadaniesterownika