Wpis z mikrobloga

@franko: była kiedyś mirabelka która opisywała taki proceder. Chodzi o flipy czyli kupowanie tanio mieszkania żeby później trochę odpicować i sprzedać drogo. Były też motywy z ręcznie pisanymi kartami "kupię mieszkanie dla siebie" z uśmiechniętymi twarzami. Chodzi też o budowanie więzi emocjonalnej ze sprzedającym bo tak łatwiej ich naciągnąć. Zazwyczaj osoby starsze stąd "wnuczek" xd.
  • Odpowiedz