Wpis z mikrobloga

@Szarlej47: kupiłem od gościa który ogólnie sprzedawał samochody poleasingowe, pojechałem do ASO potwierdzić sobie wszystko czy oby się zgadza, nie wiem co tu opowiadać umowa kupna od tego pośrednika, normalnie jeżdżę na przeglądy do ASO, naprawiałem już czujniki parkowania i lakierowali mi klapę na gwarancji, do tego miałem wymienianą kierownicę :) Jeżdżę ~1,5 roku
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Szarlej47: sprawdź czy samochód był przypisany do jednej osoby (auto służbowe dyrektora, menadżera itp.) czy był w tzw. carpool jako auto dostępne na wyjazdy, delegację dla pracowników. W drugim wypadku unikalnym jak ognia
@Szarlej47: @wuju84: pracuje w kopro. samochody ogólnodostępne z carpoolu są katowane na wszelkie możliwe sposoby. Na każdego szanującego samochód przypada 3 którzy dają do odcinki 3 sekundy po uruchomieniu na zimnym silniku, na autostradzie traktują go jak bolid. Taki samochód oddajemy po około 150k i pomimo regularnych serwisów w ASO, nie brałbym takiego auta, bo można się spodziewać dużych napraw. Natomiast przy zakupie aut od menadżerów jest większa szansa (ale
@adamtg: jak kupujesz wysłużony szrot to inna kwestia. ja kupiłem auto z przebiegiem 80k do tego na gwarancji więc cokolwiek się dzieje robią mi to w ASO. Nie jeżdżę autem dłużej niż 2 lata więc sprzedam jak się skończy serwis.
@wuju84: ja nic nie kupuję :) i cieszę się, że Tobie się udało! ja przedstawiam tylko sytuację dla @Szarlej47 od strony użytkowników aut flotowych. Auta które zdajemy też nie wyglądają na szroty. Wręcz przeciwnie, wnętrze wygląda jak nowe (pełne czyszczenie samochodów średnio co 2-3 tygodnie) i pełen serwis w ASO. Więc z zakupem aut poflotowych jest jak z zakupem każdego używanego samochodu, nie ma co się spodziewać cudów i perełek. Trzeba
@wuju84: Zależy, kto jeździ, ale generalna zasada jest taka, że jeśli auto było używane przez jedną osobę, to na ogół nie jest jakoś szczególnie przeorane. Ale to też co kto lubi, ja właśnie zdałem firmowe auto (jako, że zmieniam pracę) wysprzątane w środku, zatankowane do pełna, tylko nieumyte, bo już mi się nie chciało na myjnię #!$%@?ć, a inny gość z firmy to u niego w aucie to się już #!$%@?