Aktywne Wpisy
noipmezc +72
kiedys za dzieciaka moj starszy kuzyn puscil mi piosenke karamba pocałuj mnie w dupie i tam jest taki tekst "ty mialas duzy biust a ja mialem salate" i on do mnie muwi wiesz co to salata?
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
ja odpowiadam ze nie
a on muwi ze to wlosy na #!$%@? XD
Kalwi +3
Ktoś pamięta jak ten zespół się nazywa?
Niestety mam problem.
Przydzwonili mi w moje autko, nie moja wina, wymusił mi pierwszeństwo.
I teraz problem po stronie ubezpieczyciela, z tego co mi warsztat przekazał to u ubezpieczyciel stwierdził że szkoda ociera się o całkowitą (wycenę robił rzeczoznawca PZU) gdzie była to stłuczka zwykła, oberwała maska, lewe nadkole, prawe nadkole (przesunięte przez maskę), lusterko lewe i zderzak.
Niestety nie wiem jakie uszkodzenia były a środku komory silnika i zawieszeniu, ale żadne płyny nie uciekły, tylko tyle wiem.
Auto z tego co pamiętam było wycenione na 23-24 tysiące, więc jak jest to możliwe że naprawa może wyjść tyle, że będzie to szkoda całkowita?
Jutro mam zamiar zadzwonić do warsztatu żeby udostępnili mi kosztorys, bo dla mnie jest to nie do pomyślenia.
Czy macie jakieś rady jak to ugryźć i nie dać sie zrobić na szaro?
Z góry dzięki za pomoc.
#pzu #ubezpieczenia #samochody #auto
Uderzyl gosc w moje Subaru ale w prawy tyl, czesci wchodzili w rachube tylko oryginalne bo poprostu nie ma zamiennikow do tych aut.
Wycenili na 12tysi, a auto na 18300, wiec trzeba zadzwonic do Pana/Pani z ubezpieczenia, ktora miales na dokumentach z ubezpieczalni z wycena szkody..
Tam masz napisane co i ile kosztuje i trzeba sie do tego odniesc?
Chcesz to naprawic czy im pozwolic?
Brzmi nie ciekawie, muszę zobaczyć co wyczarowali na tym kosztorysie, że takie cuda mi mówią. Nie chciałbym się zgodzić na szkodę całkowita bo tak jak mówisz obawiam się być stratny no i nie do końca pewnie mnie będzie stać żeby te auto zrobić (skoro ich wycena wyszła jak wyszła).
Właśnie właściciel tego warsztatu jest rzeczoznawcą PZU, myślałem że spoko bo będzie wszystko załatwione rach-ciach.
A no i pytanie, czy jeśli jest to robione z OC sprawcy to szkoda całkowita nie jest dopiero wtedy jak koszt naprawy przekroczy 100% wartości auta przed stłuczką?
Sam sobie wycenilem u dealera i ich ceny byly sporo nizsze, nawet do 40% wiec nie ma mozliwosci zeby az takie rabaty dawali w ASO!!
Wiec ubezpieczyciel nie chcial szkody calkowitej a to byla Hestia.
Ja z tej kasy co dostalem wydalem na czesci jakies 1400zl czyli okolo 13% i jakies 300zl na robocizne (bo blacharza nie widzialo) - wstawilem nowe drzwi, poprawilem prog