[KingRagnar]

tytuł: **Dom z papieru ( La casa de papel )
liczba odc.: 30 (13/1s, 9/2s, 8/3sezon)
czas trwania odc.: ~45 min
sezony: 3
gatunek: Akcja, Thriller
kraj produkcji: Hiszpania
platforma: Netflix
data premiery: 02.05.2017
#serialezkr

Wpis nie zawiera spoilerów

Kontynuacje wielkich hitów filmowych, wiążą się zawsze z ryzykiem niespełnienia ogromnych oczekiwań fanów, zachwyconych pierwszą częścią filmowego przeboju. Takim, niewątpliwie ogromnym, globalnym hitem była Hiszpańska produkcja, zakupiona i lekko przemontowana przez Netflix o tytule Dom z papieru.

Serial, który podbił serca publiczności na całym świecie, będący numerem jeden, wśród najchętniej oglądanych nieanglojęzycznych produkcji na netflix i drugim serialem w ogóle, najchętniej oglądanym na tej platformie.

Dziesięć miesięcy temu pisałem o [La Casa de papel]( https://www.wykop.pl/wpis/35187717), chwaląc serial za wciągającą fabułę i jednocześnie martwiąc się o to, czy kolejny sezon jest potrzebnym rozwinięciem historii z pierwszych dwóch sezonów.

Dzisiaj odpowiedź na moje obawy sprzed dziesięciu miesięcy już znam.

Pierwszy odcinek trzeciego sezonu pokazuje, że netflix dofinansował mocno serial, jednak większy budżet widać jedynie w pierwszym odcinku, który prezentuje nam wspaniałe widoki malowniczych lokacji. Później poza sceną ze sterowcami, wracamy do formatu znanego z pierwszych dwóch sezonów.

To na co można narzekać już od drugiego odcinka nowego sezonu, to wtórność względem poprzednich sezonów. Historia z poprzednich odcinków była dla mnie świetnym heist movie, bo zawierała wszystko to, co powinna. Angażowała mnie jako widza w przedstawiane mi wydarzenia i sprawiała, że bohaterowie -łotrzy i złodzieje, nie byli mi obojętni i ich lubiłem. Idealny plan profesora robił na mnie wrażenie i nie raz siedziałem jak na szpilkach, pełny obaw czy w sytuacjach kryzysowych moi ulubieńcy sobie poradzą. To wszystko, mimo że Dom z papieru jest serialem z gatunku tych, w których czasie oglądania nie powinno się zadawać pytań, szczególnie tych niewygodnych dla fabuły, sprawiało, razem ze świetną realizacją i grą aktorską, że serial oglądało mi się rewelacyjnie.

Oczywiście serial ponownie robi dobrze wszystko to, co robił już w poprzednich sezonach, jednak jest to wszystko tak bardzo wtórne, że już nie bawi tak dobrze, jak wcześniej. Często bylem wręcz mocno zniesmaczony, że mimo niewielu różnic fabuła serialu porusza się wręcz idealnie, dokładnie tymi samymi torami co w poprzednich dwóch sezonach, odgrywając wręcz bliźniaczo wyglądające sceny do tych z poprzedniego sezonu.

Zmiany w historii, względem poprzednich części są wręcz jedynie kosmetyczne. Tokio wciąż jest irytująca i wpędza wszystkich w kłopoty, widzowie poprzednim razem pokochali złego Berlina, więc w ramach tej miłości Berlin powraca, ale tym razem już w dwóch wcieleniach, bo nowy bohater serii-Palermo, to z drobnymi zmianami Berlin z ostatnich sezonów. Co ciekawe do kręgu postaci irytujących, w nowym sezonie weszła również Nairobi, która, wypowiada taką masę bzdur i głupot, jakoś na siłę pokazujących jak bardzo walczy o prawa kobiet w tej wąskiej grupie rabusiów.

Do ekipy dołączają również nowi bohaterowie, ale jakoś tak całkowicie pojawiają się znikąd. W poprzednich sezonach ludzie z ekipy byli wprowadzani stopniowo i budowani przez swoje historie, opowieści i powoli, tak że z czasem widz ich poznawał. W nowym sezonie również nowi bohaterowie mają coś o sobie do powiedzenia, ale w ekipie pojawiają się po prostu nagle i zanim ich poznałem (bo trochę czasu mija, zanim zdecydują się przedstawić, czy coś o sobie powiedzieć), to zastanawiałem się, czy coś przeoczyłem, czy może o czymś nie wiem i kim do cholery są Ci nowi goście (trochę oczywiście raczej nieprzypadkowo przypominający tych, którzy z bandy już wypadli).

Nie wiem też, dlaczego tak mocno w tym sezonie są podsycane między bohaterami wojenki ideologiczne. Ciągle ktoś się kłóci o typowe kwestie, o jakie kłóci się prawica z lewicą, a pole do kłótni jest ogromne, od stylu życia po to, czy jeść mięso no i oczywiście o parytety, równouprawnienie, tolerancję, akceptację i patriarchat, feminizm, globalne ocieplenie i inne tego typu zagadnienia, o których nikt z normalnych ludzi nie ma ochoty na co dzień słuchać, ale które wszystkim są wykrzykiwane przez obie strony konfliktu. Być może mógłbym uznać, że w serialu chodzi o jakiś komentarz i poruszanie "ważnych problemów" jednak poza "Bum bum ciao" wszystkie inne zostały poruszone tak niezgrabnie, że jedynie te sceny wzbudzały we mnie zażenowanie z tych bardzo na siłę wprowadzanych konfliktów.

Publiczność lubi wielkie i brawurowe akcje, o czym na przestrzeni lat mogliśmy się przekonać dzięki takim kultowym filmom jak "Złoto dla zuchwałych" czy "Ocean's eleven" a gang profesora wielkie brawurowe napady robi najlepiej. Serial ma wszystko to, co w dobrym kinie, np. wojennym jest najlepsze, czyli świetnie zarysowane postaci, z którymi widz się zżywa, którym kibicuje, między którymi jest braterska przyjaźń prowadząca do poświęceń i przez to poczucie braterstwa, odpowiedzialności za kolegę z zespołu taki film sprawia, że widz jeszcze bardziej wczuwa się w to, co ogląda. Nowy sezon ma chwile, kiedy trzyma w napięciu i mimo tego, że jednak przypuszczałem z prawie pełną pewnością, jak dana scena się skończy, to oglądałem ją w napięciu, ale nie jest to nic, czego nie byłoby już w poprzednich sezonach i właśnie przez to, że ciągle miałem z tylu głowy, że już to gdzieś widziałem, to niestety trochę wybijało mnie z imersji.

Trzeci sezon liczy sobie zaledwie osiem odcinków i jest tylko połową historii rozpisanej na co najmniej dwa sezony. Czuć w nim bardzo jak twórcy spieszą się w opowiadaniu historii, bo wiele wątków różnych postaci już nie jest tak rozwijana, jak w poprzednich sezonach. Na niekorzyść serialu działa również nowy plan profesora, który jest o wiele większy od pozostałego, ale też wydaje się o wiele bardziej niemożliwy do realizacji w tak krótkim czasie, w jakim scenarzyści nam to przedstawiają i o ile poprzedni plan i jego realizację można było tłumaczyć latami przygotowań i sprawdzeniem wszystkiego, to w nowym sezonie już trudno uwierzyć, że coś bardziej skomplikowanego można przygotować w o wiele krótszym czasie i przy tym przewidzieć prawie wszystko.

Realizacyjnie serial prezentuje się naprawdę świetnie, w tym aspekcie nic się nie zmieniło. Aktorsko wciąż jest bardzo dobrze lub po prostu poprawnie.

Odpowiadając na pytanie: czy kontynuacja historii z poprzednich dwóch sezonów była potrzebna? Muszę z przykrością odpowiedzieć, że nie. Cały ten sezon, to jeden wielki odgrzewany, trochę większy kotlet. To, że wciąż ten sezon ogląda się dobrze, również mnie nie dziwi, bo jest on prawie dokładną kopią poprzednich dwóch. Większość naszych postaci w tym sezonie się nie rozwinęła, a jeżeli to zrobili w jakimś stopniu to tylko po to, by znowu stać się tym, kim byli wcześniej, no i nowi bohaterowie są mocno wzorowani na tych, którzy odejść już musieli. Szkoda, że twórcy nie zdecydowali się pójść inną drogą, tylko zaserwowali nam znowu to samo. Mogę śmiało przewidywać, że kolejny sezon będzie tym samym co sezon drugi i skończy się nawet podobnie z lekkimi zmianami. Poprzednie sezony również były lepsze przez bardziej rozbudowaną fabułę i postaci, z którymi powoli można było się zżyć i je poznać. Nowy sezon, mimo że w retrospekcjach rozbudowuje kilka postaci, to tak naprawdę nie wnosi to do fabuły tak dużo, jak to robiły dwa poprzednie sezony.

Trzeci sezon można opisać w dwóch słowach: Nihil novi... co nie zmienia faktu, że wciąż może dostarczać dobrą rozrywkę.

Zapraszam też do obserwowania mojego autorskiego tagu #serialezk i sprawdzenia innych moich wpisów na temat seriali które oglądałem:**

[Stranger Things]( https://www.wykop.pl/wpis/42673213)
[Jessica Jones]( https://www.wykop.pl/wpis/42514269)
[Dark]( https://www.wykop.pl/wpis/42379463)
[The Rain]( https://www.wykop.pl/wpis/42244895)
[Black Mirror]( https://www.wykop.pl/wpis/42076843)
[Czarnobyl]( https://www.wykop.pl/wpis/41910865)
[Suburra]( https://www.wykop.pl/wpis/41747437)
[Gra o Tron]( https://www.wykop.pl/wpis/41592741)
[Ozark]( https://www.wykop.pl/wpis/40912451)
[Ty kontra dzicz]( https://www.wykop.pl/wpis/40526107)
[Turn Up Charlie]( https://www.wykop.pl/wpis/40302643)
[After life]( https://www.wykop.pl/wpis/40167473)
The Walking Dead
[Miłość, śmierć i roboty]( https://www.wykop.pl/wpis/39746661)
[Akademia Umbrella]( https://www.wykop.pl/wpis/39487557)
[Egzorcysta]( https://www.wykop.pl/wpis/39309775)
[Sense8]( https://www.wykop.pl/wpis/39286123)
[Pachnidło]( https://www.wykop.pl/wpis/38930109)
[Nightflyers]( https://www.wykop.pl/wpis/38817135)
[Maniac]( https://www.wykop.pl/wpis/38641261)
[Punisher]( https://www.wykop.pl/wpis/38502459)
[Tytani]( https://www.wykop.pl/wpis/38439297)
[Nawiedzony dom na wzgórzu]( https://www.wykop.pl/wpis/38387447)
[Seria niefortunnych zdarzeń]( https://www.wykop.pl/wpis/38114101)
[Black Mirror: Bandersnatch]( https://www.wykop.pl/wpis/37981899)
Wodnikowe wzgórze
The Kominsky Method
1983
Bodyguard
[Medal of honor]( https://www.wykop.pl/wpis/36972661)
Narcos: Mexico
Norsemen
House of Cards
Daredevil
Mindhunter
Better Call Saul
Star Trek: Discovery
Iron Fist
BoJack Horseman
Dom z papieru

#netflix #serialezkr #serial #seriale #lacasadepapel #domzpapieru #akcja #thriller #hiszpanski

[B.....1]

@KingRagnar KUŹWA NA TYM OBRAZKU SĄ SPOJLERY EHHH

[d.....o]

w jakim scenarzyści nam to przedstawiają i o ile poprzedni plan i jego realizację można było tłumaczyć latami przygotowań i sprawdzeniem wszystkiego, to w nowym sezonie już trudno uwierzyć, że coś bardziej skomplikowanego można przygotować w o wiele krótszym czasie i przy tym przewidzieć prawie wszystko.

@KingRagnar: Sam profesor o tym mówi ale nie mają wyjścia. Poza tym przecież plan był wcześniej przygotowywany bo o tym są flashbacki

[KingRagnar]

@BigSmoke01 bez przesady xd

@drzuo W piątym sezonie pewnie zrobią skok przygotowany przez babkę profesora xD Tamten plan nie zakładał odbicia więźnia i wykonanie go miało być prawie niemożliwe, może dlatego zrobił skok na mennice xd no ale dobra to są szczegóły mało istotne dla fabuły. Wolałbym żeby W tym sezonie inaczej rozwinęli to co stało się poprzednim razem a oni wrócili do punktu wyjścia, tylko że mają więcej pieniędzy na najnowsze