Wpis z mikrobloga

Wracam z treningu drużyny w mojej rodzinnej miejscowości 3000 mieszkańców, bez kontraktu i bez niczego.

Na karku 25 lat, 3 lata w B klasie z awansem na rok do A, pozycja wysunięty napastnik, ojciec grał przez 4 lata profesjonalnie, firma brata sponsorowała koszulki (do teraz). Kupiony ostatnio nowy model korków + ochroniaczy. A oni mi odmawiają, bo już mają iluś tam zawodników. Ale co najlepsze, ci zawodnicy grają tam z miasta oddalonego o 30 km i nie mieszkają u nas, i nie oddają tutaj podatków, a z tego co wiem, drużyna dostaje za to 50 tyś zł od Burmistrza Ponadto drużyna występuje pod nazwą naszego miasteczka + mecze zabezpiecza nasza OSP.

Jutro składam oficjalną skargę do burmistrza w sprawie tego, że w drużynie powinny grać tylko i wyłącznie osoby z gminy, a zawodnicy z zewnątrz powinni za to płacić.

Powinno się wprowadzić limit "obcokrajowców gminnych" w druzynach i skończyło by się takie skakanie po klubach. Potem widzę, że w A klasie zawodnicy bez żadnego przywiązania do klubu reprezentują 3 kluby albo nawet 4. Zamiast promować młodych i perspektywicznych zawodników wolą grać dziadkami. (owszem jeśli jestem zbyt cienki rozumiem, ale oni powiedzieli, że po prostu mają za dużo osób w drużynie xDDDD)

Dodam, że walczyliśmy o utrzymanie w tamtym sezonie. W następnych wyborach startuję na radnego, ciekawe komu dotacja pójdzie w dół.

Czy waszym zdaniem w drużynie miasta A, powinni grać tylko jej mieszkańcy?

#najgorzej #polska #pilkanozna #gmina #prawo
jmuhha - Wracam z treningu drużyny w mojej rodzinnej miejscowości 3000 mieszkańców, b...

źródło: comment_8wAxpBX1bJMRDP6eFDs4qpbsqQdSdglC.jpg

Pobierz

Waszym zdaniem

  • Powinni grać tylko mieszkańcy 19.7% (13)
  • Powinni grać wszyscy co chcą 80.3% (53)

Oddanych głosów: 66

  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@jmuhha: Mysle ze powinienes pogodzic sie z tym, ze nie jestes wystarczajaco dobry by grac w tej druzynie. Ja to przerabialem i gralem ogony w mojej druzynie za malolata
  • Odpowiedz
@jmuhha: Znam ten problem. Aczkolwiek trochę za daleko idziesz. osobiście mam niesmak dopierow wtedy gdy najemnicy dostają kasę do reki za mecz, a miejscowi nie. A takie przykłady znam i widziałem jak się potem drużyny przez takie niesnaski rozpadały.
Oczywiście tu rozgraniczyłbym czy to kasa z dotacji gminnej ( bo niektórzy kombinują , że z tego biorą chociaz przewaznie jest to wbrew statutowi) czy od prywatnych sponsorów.
Aczkolwiek większa dotacja
  • Odpowiedz
@jmuhha: Ale bierz pod uwagę, że taka regulacja zabiłaby masę malutkich drużyn. Są zadupia po 3000-4000 mieszkańców, które nie są w stanie zebrać 20 facetów do gry na choćby tym minimalnym poziomie ale sam klub działa prężnie (w swojej skali oczywiście) i są chętni do gry z sąsiednich gmin/miejscowości, którym autentycznie grać się chce i dają z siebie ile mogą. Sam w takim klubiku grałem.

Problem zaczyna się gdy pojawiają
  • Odpowiedz