O ile sam fakt niechęci potomstwa jest w miare ok, o tyle przekonywanie do tego innych jest skrajną nieodpowiedzialnością. Tak może myśleć tylko osoba nastawiona hedonistycznie, która ma gdzieś co ze światem będzie po jej śmierci.
Temu też ten obrazek nie ma sensu bo z jednej strony używacie argumenty jakoby antynatalizm miał rozwiązać te problemy a z drugiej.. No właśnie.
@sorek: w jaki sposob nieposiadanie potomstwa poteguje aktualne problemy? Przeciez wiekszosc z nich jest powodowana przez ludzi. A co do tego hedonizmu to tez tak nie do końca. Wystarczy żeby nie czynić drugiej osoby krzywd i juz swiat bylby lepszy.
Antynataliści próbują grać "oświeconych" na problemy ludzkości. Jednak jedyne co powodują to ich potęgowanie. Jak?
A jak inaczej chcesz zmienić świat jak nie przez wychowanie następnego pokolenia by działało lepiej na dobro ludzkości? Umierając bez potomstwa dajesz znać światu że fizycznie antynatalizm nie ma sensu, jak i reszta poglądów jakie głosisz bo nie przekażesz ich dla następnego pokolenia. Tak
@sorek: Jeszcze jedno - czemu miałbym mieć dzieci, żeby im przekazywać myśl antynatalistyczną kiedy mogę nakłaniać już istniejących ludzi do antynatalizmu, którzy będą nakłaniali jeszcze młodszych, a tamci młodsi jeszcze młodszych o ile to będzie konieczne. Nie będę tworzył sobie mojego małego robola misjonarza jak to sporo ludzi ma w zwyczaju.
@sorek: Przecież okazać zainteresowanie tym co będzie po mojej śmierci można w inny sposób niż posiadając potomka. Można równie dobrze robić to co napisałem komentarz wyżej i nie wychodzić przy tym na hipokrytę robiąc dzieci będac antynatalistą.
Cały wykop #!$%@?... Wyborcy Tuska z wykopu, uśmiechnięci, tolerancyjni fajnopolacy, ryją bekę z zamachu na premiera obcego kraju bo jest prawicowcem xD
Komentarz usunięty przez autora
O ile sam fakt niechęci potomstwa jest w miare ok, o tyle przekonywanie do tego innych jest skrajną nieodpowiedzialnością. Tak może myśleć tylko osoba nastawiona hedonistycznie, która ma gdzieś co ze światem będzie po jej śmierci.
Temu też ten obrazek nie ma sensu bo z jednej strony używacie argumenty jakoby antynatalizm miał rozwiązać te problemy a z drugiej.. No właśnie.
Antynataliści próbują grać "oświeconych" na problemy ludzkości. Jednak jedyne co powodują to ich potęgowanie. Jak?
A jak inaczej chcesz zmienić świat jak nie przez wychowanie następnego pokolenia by działało lepiej na dobro ludzkości? Umierając bez potomstwa dajesz znać światu że fizycznie antynatalizm nie ma sensu, jak i reszta poglądów jakie głosisz bo nie przekażesz ich dla następnego pokolenia. Tak
Co?
To pytanie zadają ludzie od zarania dziejów, nie mam na to odpowiedzi. ( ͡° ͜ʖ ͡°)