[soronprfbs]

Dzisiaj zmarł najważniejszy mężczyzna w moim życiu - mój dziadek. Proszę was o modlitwę za jego duszę. Proszę o przemilczenie komentarzy "modlitwa nic nie daje", "Bóg nie istnieje", sam nie należę do grupy pobożnych ludzi, jednak wiem, że modlitwa na pewno jest dużą pomocą, nawet jeśli nie dla zmarłego, to dla jego rodziny.
#mikromodlitwa

[fazjoszi]

@soronprfbs: Pomodlę się Mireczku.

[m.....a]

@soronprfbs (*)

[Bover]

@soronprfbs: należysz do grupy wyjątkowo pobożnych ludzi

[McDermott]

@soronprfbs: sam nie jestem wierzący ale w takiej intencji się pomodlę.

[K.....c]

@soronprfbs: Ważne, że ty o nim pamiętasz, już wiesz kto cię przywita w niebie.

[UczenRumuna]

@soronprfbs: a skąd rodzina ma wiedzieć że jakiś anonek się za dziadka pomodlił? xD

[soronprfbs]

@UczenRumuna Myślę, że ja tu mogę znaczącą rolę odegrać.

[dolan_plusk]

@soronprfbs wczoraj zmarła moja mama, rozumiem co przeżywasz.

[soronprfbs]

@dolan_plusk Wydawało mi się, że jestem na to przygotowany, chyba jednak nigdy nie da się być w pełni gotowym na śmierć bliskiej osoby. Współczuję koledze bardzo z powodu śmierci mamy.

[grzesiek-bat]

@soronprfbs: Bóg nie istnieje.

[jendriu]

@McDermott co XD

[Dumpster]

@jendriu do Szatana

[McDermott]

@McDermott co XD

@jendriu: jajco. Sam niedawno straciłem brata i wiem co czuje op.

[przetor]

@soronprfbs: f

[Melonzo]

@soronprfbs: Współczuje mirku, trzymaj sie.

[harpiowata]

@soronprfbs co teraz tak wszyscy umierają? (╥﹏╥) Mój dziadek też już ma swoje ostatnie godziny czy dni, ale mogę się jedynie domyślać, co czujesz. Trzymaj się, mirku.

[jendriu]

@soronprfbs:

sam nie jestem wierzący

pomodlę się

Wybierz jedno

[Melonzo]

@jendriu: weź typie #!$%@? siać ferment na jakieś tagi typu #bekazkatoli , a odpuść już pajacerke z szacunku do mirka który utworzył ten post.

[jendriu]

@Melonzo nie zesraj sie

[soronprfbs]

@jendriu Dlaczego tylko wierzący się mogą modlić? Modlitwa nie musi oznaczać klepania zdrowasiek, ale również dobrą myśl, wsparcie, wysyłanie dobrych emocji. Dla mnie to dużo i myślę, że gdy moja babcia dowie się, że tyle osób "z Internetu" wyraziło choćby najmniejsze wsparcie, to poczuje się naprawdę trochę lepiej.