Wpis z mikrobloga

#niewiemczysmieszne

W kościele cztery kobiety czekają przed konfesjonałem do spowiedzi.

Podchodzi pierwsza i mówi do księdza:

- Zgrzeszyłam palcem.

- Jak to palcem?

- No wzięłam, dotknęłam palcem narządu męskiego.

- Palec do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony.

Podchodzi druga i mówi:

- Proszę księdza zgrzeszyłam ręką.

- Jak to ręką?

- No wzięłam narząd męski do ręki i jeszcze ruszałam parę razy.

- No to ręka do święconej wody, jedna zdrowaśka i grzech będzie odpuszczony.

Do konfesjonału powoli podchodzi trzecia kobieta, ale nagle zrywa się czwarta i głośno krzyczy do księdza:

- Proszę księdza! Proszę księdza! Jak ona tam umoczy dupę to ja tego nie wypiję.
  • 4