Wpis z mikrobloga

wyjechałam dziś z #krakow, bo w nim mam krecone wszystkie pokestopy z #pokemongo a miałam zadanie pokręcić takimi co jeszcze nie kręciłam. Za cel wybrałam sobie jezioro w Kryspinowie, bo woda, chłód, lody a i nagich facetów z pindolami na wierzchu można obejrzeć. No i idę, idę w stronę pokestopa a tu mi szus coś po stopie i ucieka szybko. Patrzę, a to ma dziwny, mocno jaskrawy kolor, a ja uczona, że kolor ostrzegawczy i pewno groźny. Po powrocie do domu, wertuję encyklopedię gadów i wypisz wymaluj, widzę, że to była ekstremalnie rzadka, niemal wymarła w polsce jaszczurka zielona ciepłolubna - Lacerta viridis. Szansa dużo mniejsza niż na shiny, a jednak się trafiło. Chyba z moim szczęściem zostawię pokemony, a zacznę polować na rzadkie gatunki. Będę do nich strzelać migawką aparatu, takie fotosafari sobie zrobię, poziom ekscytacji jest o wiele większy od jakiejś gierki, szkoda tylko że nie znam się na biologi i nie wiem na co patrzę, ehh
KingaM - wyjechałam dziś z #krakow, bo w nim mam krecone wszystkie pokestopy z #pokem...

źródło: comment_exTfcYpiQ0zPgeAt9rDgR5W7nbHyZoGX.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz