Kiedyś z jakimś ziomkiem zarzuciłem kwasa. On jadł pierwszy raz i mu zaczynało wchodzić. Wyglądał jakby odnalazł sens życia, taki zamyślony. Spytał się mnie czy może włączyć muzykę? Ja mu mówię, że pewnie, że jakieś elektroniki fajnie się słucha na kwasie itp. "Może być techno?" "Pewnie." I włączył jakieś nagranie z klubu, gdzie leciało umcy umcy, DJ przerywał słowami "CAŁA SALA!", a tłum ludzi skandował "NA PIER DALA!!!". I słuchał tak w ciszy rozkoszując się chwilą. xD #narkotykizawszespoko
@kaszlakmain: to opowiem swoją anegdotkę: chyba najwiekszym cringem związanym z dragami było jak wpadłem do znajomego, a on siedział z drugim nafurani mewą po uszy, podlewali gbl i alkoholem i spędzili cały dzień razem oglądając pornosy. Po dziś dzień, a minęło z 10 lat nie widziałem bardziej zgejonej sytuacji. Nie ogląda się pornosów z drugim facetem, litości, z laską spoko, ale nie z kolegą.
@MilionoweMultikonto: kiedys zkwaszony 45min wywalalem butelke do kosza. Znaczy najpierw w krzaki, ale mi sie potem smutno zrobilo to sie wrocilem, potem schowalem do kieszeni ale kieszem byla taaaaaaka gleboka ze zgubilem ja tam i szukalem troche, a potem szukalem odpowiedniego kosza dla mojej butelki ʕ•ᴥ•ʔ fajne czasy, cholera, mam jeszcze gdzies 300ug musze poszukac xD
@MientkiPajonk: zapętlenia bywają paskudne, na dragonfly'u przez godzinę właziłrm pod prysznic, bo po wejściu zapominałem po co tam wlazłem, więc wychodziłem, ubierałem się i tak w kółko. A przede mną było wielkie łazienkowe lustro i ryj mi morfował jak zły.
@szcz3: minęło sporo czasu, ale napisze jak umiem i jak pamiętam. Papiery były pioruńsko mocne (jak ktoś walił dragonflaye ~2007-2008 roku to pewnie kojarzy blotter z płonącą kobietą). Cevy i oevy potrafiły się nawzajem przenikać, czasami była taka wizualna zupa, że nie wiedziałeś czy oczy są zamknięte czy otwarte. Totalne #!$%@? percepcji, w moim mieszkaniu w bloku nagle przybyło pięter, schodków, progów których nigdy tam nie było. Wizuale nie są
@LadniePieknie: o #!$%@? xD z 3-4 miesiące temu siedzieliśmy w 5 może 6 osób u ziomka, ja i kilka osób zbakani jak dziwki, która tam wódę robił xD skakamy po kanałach i wpadło jakieś porno xD #!$%@?. Tak się wkrecilismy w fabułę, że aż dopingowaliśmy gościa, a chwilami było nam smutno jak mamuśka nie chciała się nim zająć xD to było moje najdziwniejsze porno w życiu
@Pan_Tarei: to były czasy w których była tylko mewa i to prosto z labu, legitna i za grosze. I jeszcze nikt wtedy nie wiedział co to. Sam początek sklepów z dopami. Edit: nie zmienia to oczywiscie faktu, ze masz rację, mix średnio bezpieczny.
Zazdroszczę Wam że se możecie o każdej porze iść po coś do żabki czy innego sklepu. Ja najbliższą mam dopiero w powiatowym (ponad 20 kilometrów)... #przegryw
I włączył jakieś nagranie z klubu, gdzie leciało umcy umcy, DJ przerywał słowami "CAŁA SALA!", a tłum ludzi skandował "NA PIER DALA!!!". I słuchał tak w ciszy rozkoszując się chwilą. xD #narkotykizawszespoko
chyba najwiekszym cringem związanym z dragami było jak wpadłem do znajomego, a on siedział z drugim nafurani mewą po uszy, podlewali gbl i alkoholem i spędzili cały dzień razem oglądając pornosy.
Po dziś dzień, a minęło z 10 lat nie widziałem bardziej zgejonej sytuacji. Nie ogląda się pornosów z drugim facetem, litości, z laską spoko, ale nie z kolegą.
Papiery były pioruńsko mocne (jak ktoś walił dragonflaye ~2007-2008 roku to pewnie kojarzy blotter z płonącą kobietą). Cevy i oevy potrafiły się nawzajem przenikać, czasami była taka wizualna zupa, że nie wiedziałeś czy oczy są zamknięte czy otwarte. Totalne #!$%@? percepcji, w moim mieszkaniu w bloku nagle przybyło pięter, schodków, progów których nigdy tam nie było. Wizuale nie są
Edit: nie zmienia to oczywiscie faktu, ze masz rację, mix średnio bezpieczny.