Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Witam, od zawsze miałam tendencję do lekkiego filozofowania, lubię zastanawiać się nad wieloma rzeczami, niejako zamykać w swojej głowie. Nigdy mi nie sprawiało to żadnego problemu aż do teraz.
Mam 21 lat i jakiś czas temu stwierdziłam, że jestem gotowa na spotykanie się z kimś, więc zainstalowałam Tindera.
Tyle że tu się zaczynają schody. Dodam, że z wyglądu ludzie oceniają mnie średnio na 8/10.
Od początku zaznaczałam, że nie szukam seksu, niczego na szybko, nawet miałam to w swoim opisie.
Mimo wszystko doszło do paru spotkań z paroma osobami, ale zostawałam niejako odrzucona. Słyszałam, że jestem zbyt dziwna, za dużo analizuje, za dużo myślę, ogólnie że jestem creepy. Nie wiem czy to samotność to sprawiła, ale zaczęło mi to sprawiać problem.
Trochę nie wiem co zrobić i dlatego piszę ten post. Czy coś ze mną nie tak, czy po prostu źle trafiałam? Jak pozbyć się tego zamykania w swojej głowie? Czy mieliście kiedyś podobny problem?
Wiem, że to błahe, ale może ktoś ma czas i podobne doświadczenie. Z góry dziękuję za uwagę.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 31
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Źle trafiłaś. Większość ludzi jest prosta. Ludzie nie lubią złożonych wypowiedzi zmuszających do przemyśleń. Ba! Wielu ludzi nie lubi przemyśleń i nawet się do nich nie zmusza. Odpuść sobie, żeby podobać się każdemu, chyba że chcesz zachowywać się w idiotyczny sposób i bez przerwy żartować (z czegokolwiek).
Tak od siebie dodam: z moich obserwacji wynika, że interakcje międzyludzkie robią się coraz bardziej prymitywne.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Ot może to i porady dziadygi, ale tinder to gówno. i To straszne. Wypaczone po granice ludzkich możliwości. Odpuść sobie ten ludzki ściek. Idź do biblioteki, supermarketu albo na wrotki. Wszystko będzie lepsze od sztucznego zauroczenia.
  • Odpowiedz
@Fedain: Troszkę się mylisz. Tinder to nie gówno, chociaż sam z niego nie korzystam. Po prostu "dzięki" Tinderowi, Instagramowi czy chociażby FB masz okazję zobaczyć jak próżni i prymitywni potrafią być ludzie. Nawet ci, którzy na co dzień wydają ci się całkiem w porządku.

To nie technologia jest zła, a ludzie, którzy z niej korzystają. Postęp technologiczny jaki obserwujemy daje złudne wrażenie, że społeczeństwo pod względem mentalności również rozwija się w
  • Odpowiedz
@niechcemisie_: @ sami znawcy tutaj. Być może po prostu nie nadajesz z tymi ludźmi na tych samych ' falach' . Jeśli lubisz rzeczy rzoszczepiac na atomy i je analizowac to dla osob konrketnych tak moze sie wydawac, nie oznacza to tez ze jestes dziwna czy creepey. Ja tam wole miec za swojego rozmopwce kogoś kto potrafi użyć mozgu niż kogoś, kto tylko potrafi potakiwać lub jedzie na tzw' trendach' cokolwiek miałoby
  • Odpowiedz
@nothanks: Zgadzam się, ale tylko częściowo. Piszesz o tzw. braku wyczucia. Czyli chodzi o sytuację, w której jeden z rozmówców nie jest w stanie wyczuć w jaki sposób powinien poprowadzić rozmowę. Nie zawsze jest dobry moment na głębokie przemyślenia, nie zawsze też każdy ma na to ochotę. To o czym pisałem to jednak zupełnie inny problem, który dotyka całe społeczeństwo i jest widoczny prawie w każdej sytuacji.
  • Odpowiedz
OP: To, że teraz jestem tak oceniana nie znaczy, że zawsze tak było, mój wygląd to efekt ciężkiej pracy. W dzieciństwie byłam osobą grubszą, więc musiałam trochę "nadrabiać" charakterem. Wspomniałam o tym jak się mnie ocenia, by trochę przybliżyć skalę problemu, charakter przysłania tu wygląd w dość dużym stopniu.
Nie przeczę, pisałam z wieloma osobami, ale chodzi tu o inny etap znajomości, gdy już doszło do spotkania.
Jeśli nie Tinder, to
  • Odpowiedz
Jeśli nie Tinder, to co?

To zależy czego szukasz. Dobrych znajomych, z którymi możesz porozmawiać na różne tematy, porobić coś ciekawego? Osobę, którą będziesz traktować bardziej jako partnera, a przynajmniej będziesz starała się popchnąć znajomość w tym kierunku?

W obu przypadkach masz wiele możliwości, nawet na Wykopie. :) Tinder też się nada, ale będziesz musiała dłużej poszukać. Poza tym pamiętaj, że zachowanie ludzi przez internet może się znacząco różnić od ich zachowania
  • Odpowiedz
@niechcemisie_: Jak napisałem, nawet jeżeli technologia rozwija się w zawrotnym tempie to ludzka mentalność za tym nie nadąża. i to jest fakt. Dawno już mówiono i pisano o tym. Braki w ludzkiej psychice nie da się nadrobić. Od pukać jestem z pokolenia które ma ostro #!$%@? na to. Ale moje dzieci będą w tym gównie brodzić. I to mnie martwi.
  • Odpowiedz
@niechcemisie_: To też, bo nie każdy na takim spotkaniu tego może się spodziewać. Jednak i tak twierdze, ze nic z Tobą nie jest nie tak, tylko po prostu jeśli lubisz dyskutować, a druga osoba nie, bo mu się nie chce? jest ignorantem? itp to łatwiej mu stwierdzić ''' eee laska, jest jakas dziwna, trudno sie z nia gada, bajerka nie wchodzi'
  • Odpowiedz
@Fedain: Gdybyśmy ze wszystkim czekali, aż większość ludzi rozwinie się pod względem intelektualnym, to mielibyśmy wrażenie że wszystko stoi w miejscu.

Moim zdaniem technologia powinna się rozwijać najszybciej jak tylko może, a na problem ludzkiej mentalności trzeba poszukać innego sposobu. Ale to nie miejsce na taką dyskusję. :)
  • Odpowiedz
Jednak i tak twierdze, ze nic z Tobą nie jest nie tak

@nothanks: To jest zrozumiałe. Inna sprawa, że są ludzie, którzy nigdy nie są zdolni do jakiejś sensownej dyskusji i posługują się tylko prostymi, krótkimi wypowiedziami. Nawet przez internet. O tym właśnie pisałem. Moim zdaniem to jest duży problem z interakcją międzyludzką.
  • Odpowiedz
@niechcemisie_: W sumie masz rację. Tylko to trochę smutne że mając tak wspaniałe narzędzia zamiast tworzyć, czy kreować przepiękne rzeczy czy dokonania idziemy w mrok niedorozwoju intelektualnego i głupoty.
  • Odpowiedz
@niechcemisie_: No i tutaj mamy odpowiedz na pytanie OPki. Zgadzam się w 100% ostatnio nawet tutaj jak probowalam normalna dyskusje poprowadzić to dzieciaki tak wszystko brały do siebie, że oprócz ' #!$%@?' i ;ty głupi deklu' nie usłuyszałam nic sensownego xD czyli tez wlasciwie to zależy z jakim rozmowcą, a raczej, czy jest zdolny do dyskusji bez brania każdego ataku na siebie.
  • Odpowiedz