Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Powiedzcie mi - w jaki sposób auta używane mają dobite tyle przebiegu.
Jestem posiadaczem samochodu.
Mieszkam ~20km od Wwy.
Do pracy jeżdżę komunikacją.
Auto służy przewieźć większe zakupy, wyskoczyć gdzieś. Jest ruszane z 3x na tydzień.
Nie udało mi się przebić 4500 km na rok

Takich ludzi jak ja na przedmieściach Poznania, Wrocławia, Krakowa, Warszawy, Gdańska, Łodzi, czy pomiędzy Katowicami-Chorzowem-Gliwicami jest pewnie z 5 mln.

Kto więc dobija na używkach takie przebiegi? Jak?

#pytanie #motoryzacja #samochody #januszemotoryzacji

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 178
  • Odpowiedz
XDDD: Ja prdl opie co ty rozpetałeś XD siedza teraz wykopowe normiki i sie licytuja kto jest bardziej dynamiczny, jak nie robisz w wakacje 5000 km to jesteś leń (nieważne ze 3/4 urlopu spedzasz wtedy za kolkiem), ja codziennie jeżdzę z ukochana na stacje po hotdoga (XD), jak prowadzisz WŁASNY POWTARZAM WŁASNY BIZNES to musisz być aktywny, BIZNES to nie siedzenie na dupie!!!! hurdur nie po to rodzice kupili mi auto
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania ale ze o co chodzi? Skoro Ty nie robisz to inni nie mają szans tyle robić? Używasz auta sam czy z partnerka? Masz dzieci? Jeździsz do rodziny na wieś raz czy dwa na miesiąc albo trzy razy do roku? Wakacje?

Ja robię 10k rocznie lekka ręką...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Człowieku, zapytałeś jakim cudem robi sie tyle kilometrów to ci odpowiedziałam, podobnie jak inni. A ty teraz siedzisz i udowadniasz, ze wszyscy oprócz ciebie są kretynami i nie potrafią żyć. To, ze ty robisz tak mało km, to nie znaczy, ze wszyscy żyją tak jak ty. Ile ludzi, tyle sposobów zycia i poruszania sie. Zapytałeś, dostałeś odpowiedz to napisz „Aha, spoko, nie wiedziałem”, a nie siedzisz i udowadniasz, ze wszyscy chyba
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Chyba to co już pisali: mało używane auta rozchodzą się po rodzinie i znajomych, nie trafiają na rynek wtórny. Komunikacja miejska jako tako działa w samych miastach, choć i to czasem pozostawia wiele do życzenia. Na Górnym Śląsku do znajomych miałem 10 km DTŚ, a musiałbym kupować najdroższy bilet na 3 miasta i tłuc się tramwajem i autobusem 45 minut. Plus do tego miasta powiatowe, które często dojeżdżają do tych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: I byłbym zapomniał: przyjeżdżasz z pracy pociągiem i widzisz odjeżdżający autobus, bo rozkłady jazdy się zupełnie nie pokrywają. Mam wrażenie, że trzeba mieć wielkiego farta w Polsce, żeby móc dojeżdżać wyłączie komunikacją miejską do pracy.
  • Odpowiedz
@Jelen_Szlachetny Co? Gdyby tak było to by komunikacja miejska świeciła pustkami. Ja mam samochód i w życiu bym nie pomyślał by nim dojeżdżać do pracy. Zwariowałbym w korkach i bulil chore pieniadze za parking. Ale może mówię to z perspektywy Warszawy gdzie jest metro i komunikacja jest całkiem w porządku
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: wiem że bait ale odpowiem, tylko do pracy rocznie przejeżdżam ok 25k km, twoje 4,5 robię w niewiele powyżej 2 miesięcy a nie uznaję siebie za jakiegoś częstego kierowcę, ty po prostu nigdzie nie jeździsz samochodem.
  • Odpowiedz
U mnie przy normalnym użytkowaniu to i 100 km dziennie się robi. Chociaż czasami jak wypadnie jakaś trasa to i 1500 w dwa dni. Generalnie uważam, ze jak ktoś robi poniżej 10k km rocznie to się samochodu nie opłaca utrzymywać. Jak się doliczy naprawy, ubezpieczenia, utratę wartości to rzeczywiście taniej uberem albo taksówkami jeździć
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania Najbardziej trzeba uważać na auta firmowe. U mnie flota ze 150samochów i biorą je w wynajem na 3lata, niektórymi robią ponad 100 000km rocznie. I potem ktoś kupi 3letni samochód z 400kkm nabite xd, a jak bedzie mial 15lat to pewnie na livzniku bedzie 180k
  • Odpowiedz
misiek: Ja od listopada zrobiłem ok. 3 tysięcy kilometrów więc nie jesteś jedyny :p
Podobnie dojeżdżam na codzień komunikacją bo zwyczajnie jest wygodniej, mało tego nie rozumiem jak można chcieć codziennie się męczyć autem, siedzisz w korkach bo zwykle są godziny szczytu jak się jedzie do/z pracy, jest nerwowo, potem jeszcze trzeba znaleźć miejsce parkingowe jak firma nie udostępnia itd.
A w komunikacji - pyk wyciągam telefon, książkę cokolwiek i na
  • Odpowiedz
OP: @Nemrod: dzięki, traktuję Twój komentarz jako odpowiedź na moje pytanie i to wyczerpujące. Dzięki.

Jestem drugim właścicielem. Auto kupowałem 9 lat temu. W chwili kupna miało 132 000km. Dokręciłem do 166 000km.
Nie uważam się za nietypowego mieszkańca warszawskich przedmieść. Raczej za typowego: rano na stację i do Wwy.
Moja różowa podobnie. Zakupy robi się po drodze.

Ponieważ auto osiąga pełnoletność z przezorności (nie z potrzeby)(jeszcze pojeździ) otworzyłem otomoto
  • Odpowiedz
  • 0
@MercedesBenizPolska próbowałem niestety się nie udało, zakup mieszkanie w miejscu docelowym całkowicie poza moim zasięgiem, wynajęcie graniczy z cudem a dodatkowo koszta wyniosłyby 60 procent wypłaty
  • Odpowiedz