Wpis z mikrobloga

Dzwoni mi do drzwi jakaś baba(wygląda jak jechowa, 60lat) ale tylko jedna.
Zaryzykuje, otworzę.
-"Dzień dobry czy Pan XYZ?"
-"Nie"
-"Napewno"
-Njie(zmieniam akcent na bardziej ruski)

Poszła, wracam spać dalej.
Zaś puka, #!$%@? otwieram jeszcze raz.
-"Czy Pan rozumie po Polsku"
-"Njiet, nie pajumaju"

Nagle wyciąga z kieszeni dowód rejestracyjny z mojego auta i mówi że znalazła.....
Jak to odkręcić?
#!$%@?, lecę do barku po pół litra może się wymieni xD
Dała niepewnie, chyba się przestraszyła bo oczy zrobiła dała dowód i nawet wódy nie wzięła. Uciekła.


#dobrzeczlowiek #dziwnaakcja
  • 27
  • Odpowiedz
@prnppp: a mówić to on sobie może... nie masz obowiązku go wpuszczać ani nic, pogada i pójdzie.
@pablito666: no ale jak wyżej napisałem, może sobie popukać i pogadać. musi pokazać legitymacje na początku a jak widzisz to się wtedy nie przyznajesz, że Ty to Ty i palisz głupa nie panimaju :D
  • Odpowiedz