Wpis z mikrobloga

Szukam lekkiej, w miare wiatroodpornej i oddychajacej (wazne!) kurtki na chlodne wiosenne/jesienne poranki. Cos, w czym sie w moment nie zapoce nieco przyspieszajac podczas dojazdow do pracy (17km w jedna strone, niewielkie przewyzszenia).

Kurtka nie musi byc specjalnie profilowana dla jazdy na rowerze, byle spelniala powyzsze wymagania.

Znajdzie sie ktos, kto poratuje dobra rada na temat tego, co wybrac?
#rower
  • 13
@Vielokont: Dwie szkoły, albo coś super kompaktowego co spakujesz do kieszeni jak się rozgrzejesz (pakajak, wietrówka z deca), albo coś cięższego z olbrzymia ilością wywietrzników co zazwyczaj kosztuje miliony monet. Materiał wodo i wiatro odporny nie będzie oddychał w stopniu umożliwiającym niezapocenie się na rowerze, musisz być w stanie taką kurtkę zdjąć, albo poszatkować suwakami jak sito.
@dran2: Jezdze z sakwa, wiec schowac taka kurtke moge latwo i szybko. Odnosnie wiatroszczelnosci, to wystarczy tyle, zeby nie bylo za zimno podczas jazdy w chlodne poranki przy predkosci 20-25 km/h. Na deszczu nie jezdze i tak, bo to za dlugi kawalek, zeby sie kisic pod wodoodporna plachta.

Obecnie jezdze w czyms takim: https://www.sportisimo.cz/alpine-pro/trieste/40336/ ale wystarczy przed chwile jechac nieco szybciej, zeby bylo za goraco.

wiatroodporność - oddychanie, wybierz jedno ;)
@Vielokont: jak na rower to tylko warstwy, zwykła bluza rowerowa (oddycha) a do tego kamizelka rowerowa (wiatrootporna z przodu). Dla mnie tylko coś takiego się sprawdza, jazdy w sofshellu nawet nie bierz pod uwagę chyba że jakaś z naprawdę wyczynową oddychalnością.