Wpis z mikrobloga

Oto wielka tajemnica wiary..
Jak się dostać w otoczenie biskupa?

Decyduje przypadek i kasa. [...] Parafia to pieniądze. Łatwo to wszystko wyliczyć. Załóżmy, że parafia ma dziesięć tysięcy ludzi. To jest sto sześćdziesiąt pogrzebów rocznie – każdy za, powiedzmy, dwa tysiące złotych. Podobna jest liczba ślubów. Stawka również. Z kolędy zbiera się ze trzydzieści tysięcy. Do tego chrzty, modlitwy za zmarłych, msze i robi się z tego milion. Jak proboszcz jest sprawny, to zaprasza na kolędę biskupa. Wszyscy są zachwyceni. Ekscytują się, że biskup przyjeżdża do naszego księdza z wizytą. Nie wiedzą jednak, że biskup dostaje w kopercie co roku za to, że przyjechał na parafię, pięćdziesiąt tysięcy złotych. Do tego dochodzi około dziesięciu tysięcy za bierzmowanie. No i taki proboszcz wie, że nikt go nie ruszy. A jak jesteś biskupem? To miej takich parafii dziesięć…
Ktoś te pieniądze liczy, księguje?

Nie rozśmieszaj mnie. W Kościele nie ma kontroli nad pieniędzmi. Każdy robi, co chce. Od najmniejszego do największego. Można skubnąć zarówno z dużej, jak i z małej tacy. Nikt nic nie wpisuje. [...] Każdy myśli o sobie. To jest właśnie ten inny świat, którego ludzie nie widzą. Ja też go na początku nie widziałem. Odkrywasz to po seminarium. Bo taki chłopak, który idzie do seminarium, to jest prosty dzieciak. Nic nie rozumie. Modelowo nie ma ojca, a jak już ma, to ten ojciec stoi pod budką z piwem.

Nagle kończy seminarium i w wieku dwudziestu pięciu lat dostaje na rękę kilka średnich krajowych. Dwa tysiące ze szkoły, półtora z intencji, następne dwa za śluby i pogrzeby. Do tego dochodzą pieniądze za kolędę i za wypominki – po dziesięć tysięcy, poza tym jeszcze ze trzy tysiące za poświęcenie pól. Przecież on nie będzie robił porządku z proboszczem. Będzie funkcjonował dokładnie tak samo, bo
taki ma przykład.[...]
https://kobieta.wp.pl/byly-ksiadz-o-kulisach-pracy-zdradza-jak-sie-robi-kariere-w-kosciele-6378426365081217a
#bekazkatoli #neuropa #religia #katolicyzm
źródło: comment_Zocz8lipc5bKriq8m5csO7rKghEd7ose.jpg
  • 5
@robert5502:

każdy za, powiedzmy, dwa tysiące złotych


2k to może sięgać szczytowo w religijnych wioskowych regionach, średnia bardziej by oscylowała wokół max 1k. Jak parafia większa gdzie jest 10k ludzi, to i ceny niższe.

Nawet na colaska.pl, gdzie ceny będą z wiadomych względów podbijane te 2k jest ewentualnie górną granicą.

Prawdą jest to, że biskupi koperty dostają, ale te wszystkie kwoty to podane tak jakby liczyć średnią zarobków ludzi spod tagu
@robert5502: u mnie w diecezji za pogrzeb od 600 do 1000 max. W parafii 10k ludzi jest duży kościół i plebania do utrzymywania, wielu księży. Ten tekst się kupy nie trzyma. Po seminarium księża idą na wioskę na parafie 3k ludzi. 18 h w wiejskiej szkole. Kilka krajowych średnich na rękę dla neoprezbitera XD chyba jak krajowa średnia to 500 złotych.
@lordus2: nawet w dużej i bogatej parafii na Podkarpaciu, wikary po seminarium nie zarobi już kokosów i nawet na tych terenach są bardziej opłacalne zajęcia dla ogarniętego 25-letniego gościa po studiach. Na parafii i tak większość kasy dostaje proboszcz, a z tego co skapnie wikarzy, lwia cześć zarobków wikarych to pensja jaką dostają w szkole jako katecheci.