Wpis z mikrobloga

@CreativePL: a co w tym trudnego? Też się tak uczyłem, bo szkoda mi było czasu na te bzdury. Teraz w robocie też jestem rozliczany z końcowego efektu i nikt mi na ręce nie patrzy cały czas. Sam muszę sobie organizować czas pracy. Może gdybym składał kanapki w macu taki rygor pracy pod batem w postaci prac domowych i niezapowiedzianych kartkówek by mi się przydał XD
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 9
Nie każdy jest orłem w szkole ale po to jest ustawowy czas nauki aby to wszystko nadrobić.


@krzychbeat: nie bądź śmieszny - po pierwsze na przygotowanie się masz praktycznie 3 lub 4 lata, po drugie najlepszy, jeśli nie jedyny, sposób na przygotowanie się do matury w ostatnich dniach to przerabianie arkuszy maturalnych - jeśli ktoś twierdzi, że ten strajk przeszkodzi mu w zdaniu matury to albo robi k#rwę z logiki albo
@splndid: jeśli to uczniowie to właśnie zmarnowali sobie miesiąc wakacje. Debilizm do kwadratu. Przecież to wystarczy na upartego na tydzień przed maturą przeczytać streszczenia lektur jeśli ktoś nie czytał nic przez cały rok szkolny.
. A przez strajk tego czasu było dużo mniej lub w przypadku maturzystów w ogóle go nie było.


@krzychbeat: Przecież wolne przed maturami to właśnie najlepszy czas na naukę. Nie palisz bezsensownie godzin w ławce, tylko sam ciśniesz to co Ci potrzebne.
@wegetacja: w mojej klasie nauczyciele otarcie grozili nam niezaliczeniem przedmiotu, tylko dlatego, ze chcieli by maturę pisało kilka najlepszych osób.
To podniosłoby im średnią, nie wiem czy mają z tego jakieś korzyści, ale ten był poruszany każdego tygodnia.
Będąc na mat-fizie musieliśmy wybrać jeden z dwóch przedmiotów, żeby przygotować się do nich jak najlepiej.
Szkoda tylko, ze uczniowe innych zdobywając nawet te kilka procent z drugiego przedmiotu mieli przewagę nad nami