Wpis z mikrobloga

Nie lubię tu pisać prywatnych spraw na swój temat, ale kiedyś wracając z pracy przyuważyłem, że dziewczyna mojego znajomego chodzi po parkach wieczorami z innym facetem za rączkę, obściskując się. Powiedziałem to temu znajomemu, bo uznałem, że tak należy. Facet do dziś dnia jest mi bardzo za to wdzięczny. Po co o tym piszę? Byście nie dali się zaszantażować i wmówić sobie, że informowanie kogoś o tym, że ma rogi do sufitu jest złe i niemoralne... przeciwnie! Większość tych co się dowiedzieli będzie wam wdzięczna.
#dziewczynybeztabu
  • 12
@SedziaBarszcz: Ja jak kiedyś powiedziałem znajomemu, że jego laska prowadza się z "kolegą" z uczelni na imprezach i w sumie wszędzie to zostałem #!$%@? przez niego jak i później przez wspomnianą dziewczynę, że co ja wgl implikuję, rozstali się 1,5 miesiąca później.

Od tamtej sytuacji kto by kogo nie zdradził, nawet dziewczyna najlepszego kumpla to mam w to #!$%@? i nie zamierzam się wtrącać komukowiel w jego sprawy.