Wpis z mikrobloga

#zbocznienadzis

Majówka to imprezy, grille, ogniska, wyjazdy, ale też...

Imprezy BDSM

FAQ

To one istnieją na prawdę?

Tak.

W Cebulandii też?

TAK! W każdym większym mieście raz na jakiś czas spotykają się kinksterzy.

I mogę na nią iść?

Tak, ale jest kilka warunków. Przede wszystkim, należy pamiętać, żeby się zapisać na listę gości. Imprezy są zamknięte i goście z ulicy nie są wpuszczani.

Jakich?

Po pierwsze musisz mieć przynajmniej 18 lat, czasem zdarza się kryterium 21. Po drugie musisz być osobą turbotolerancyjną. Zdecydowanie nie jest to miejsce dla obrońców moralności i ludzi o lepkich łapkach. Mocno pomaga otwartość ogólna, szczególnie na innych ludzi i ich kinki. Na pewno ludzie, którzy przyklaskują ostatniej #afera pod tytułem #dziewczynybeztabu nie poczują się dobrze.

Czy na takich imprezach obowiązuje jakiś szczególny dresscode?

Tak i nie. To zależy od profilu imprezy. Jeśli to tylko spotkanie na piwo, to nikt nie wymaga niczego nadzwyczajnego. Natomiast na dużych imprezach wymagany jest określony strój - jaki to zależy już od profilu imprezy i zazwyczaj określony jest w zaproszeniu. Na pewno odpadają stroje jak do typowej dyskoteki znajdującej się na mniej zurbanizowanych ziemiach. Zazwyczaj to jest przerysowana elegancja lub karykatura burdelu czy kabaretu albo coś oscylującego w stroju fanów-pozerów Nightwisha.

Gdzie odbywają się takie imprezy?

Zazwyczaj w klubach czy pubach, które znajdują się pod ziemią. Mają sporo miejsca oraz właścicieli i obsługę, która nie ma w głowie nawracania całego świata. Zazwyczaj imprezy odbywają się w improwizowanych warunkach - miejsce na codzień jest zwykłą, cywilną knajpą.

Ile kosztuje wejście na takie party?

Od około 50zł za osobę w górę. I w przeciwieństwie do swingers clubów nie trzeba się określać co się ma między nogami. Do tego warto wziąć ze sobą jakieś drobne na napoje na miejscu. Częstą praktyką są też stoiska firmowe lokalnych producentów. Tam też można zostawić trochę szekli - co więcej warto, bo jakość produktów znacznie przewyższa to co jest dostępne w sex shopach.

Łoo Chrystusie Nazarejski za co tyle?

Za zapłacenie ludziom, który robią pokazy na scenie - takich pokazów jest kilka, kilkanaście jednego wieczora, czasami za ich przejazdy i nocleg jeśli pochodzą z odległej części Europy. Za sam wynajem klubu, za ochronę, często za wypożyczenie i transport mebli do tortur, z których możecie korzystać w play roomach. Czasami w cenie jest drink powitalny. Zasłony do dark roomów swoje kosztują. Na imprezach gdzie dopuszczone są stosunki seksualne leżą też ogólnodostępne prezerwatywy. Same identyfikatory czy opaski na rękę też darmowe nie są.

Czekaj, czekaj, wspomniałeś, że dopuszczone są stosunki seksualne?

Tak, wspomniałem. Wspomniałem też o ochronie. Owszem, są miejsca gdzie wolno, ale tylko w miejscach do tego wyznaczonych. Najczęściej na toaletach wiszą informację o tym, że to pomieszczenie jest "strefą wolną od seksu" i przypomnienie o pierwotnym przeznaczeniu tego miejsca.

Ale to czekaj czym to się różni od swingers party?

Założenie jest takie, że ludzie jadą tam robić sobie lub innym kontrolowaną krzywdę. No ale jak półnagie kobiety, jęczą z bólu, faceci ciężko pracują, atmosfera robi się jaka się robi. Chyba warto to skanalizować w cywilizowany sposób, prawda?

To czekaj... mogę sobie wziąć dowolną pannę, skrępować ją, wychłostać, a potem wyruchać?

No, a potem skończyć z obitym obliczem na najbliższym komisariacie. Bo po tym jak spadłeś ze schodów upadłeś na nią i przypadkowo zgwałciłeś. Nie. Nie możesz. Możesz wziąć tą, którą uda Ci się do tego namówić, a w trakcie namawiania nie zostaniesz wyprowadzony przez ochronę. Mimo, że impreza jest mocno frywolna, to na dotyk (nawet waniliowy) musisz mieć wyraźną zgodę. Inaczej zostaniesz wyprowadzony, najpierw przez ludzi w okolicy dość brutalnie przekazany ochronie, a potem ona dokończy dzieła. A i uwierzcie, że środowisko jest na tyle małe, że gwarantuje, że Wasza mordka zostanie zapamiętana i nie wpuszczona na kolejne imprezy.
Dotyczy to również panów - jeśli nie masz ochoty na interakcję z kimś śmiało możesz poprosić o utemperowanie swojej adoratorki.
Społeczność dba, żeby ludzie szanowali zasadzę "nie znaczy nie".

Dobra, to gdzie znaleźć takie party?

Najlepiej będzie jak poszukasz sobie sama/sam. Nie dlatego, że nie chcę się dzielić. Głównie dlatego, że większość organizatorów nie chce przenikać ze swoimi imprezami do mainstremowych social mediów i o to samo proszą uczestników, pod groźbą ewentualnego wykluczenia z przyszłych imprez. Ale też dlatego, że szukając tego co Ciebie konkretnie interesuje znajdziesz imprezę, która Tobie odpowiada, a nie imprezę na którą ja z chęcią bym poszedł.

Misie moje drogie. Jak macie jakieś pytania to albo tu albo PW. Zrobimy część numer 2.

  • 20
  • Odpowiedz
@Neater: z takich akcji jakie szczególnie zapamiętałem to "człowiek-dywan" - to się chyba trampling nazywa, gość lubił (lubi?) być deptany a uczestnicy ochoczo mu pomagali zaspokoić tę fantazję. Tak spędził cały długi wieczór: owinięty jak naleśnik leżał w progu sąsiadujących pomieszczeń. Z początku chwilę mi zajęło by zakumać że ktoś tam jest. ( )

Sorki, wpis wyżej był do @chad_69
  • Odpowiedz
@Neater: Shibari na tych imprezach zazwyczaj jest w tłumie. Ktoś kogoś wiąże, ktoś chodzi po imprezie związany. Jeśli shibari wchodzi na scenę to jest to już ultra-wysoka szkoła jazdy - dziewczyna wisiała na biuście. Pamiętam panie polewające się woskiem, pamiętam tresurę w klimatach pony play. Jedna z dziewcząt zdecydowała się na chłostę do krwi i pierwsze rzędy tą krew dostały. Był pokaz piercingu intymnego. Gdzieś obok sceny stoi zazwyczaj koło tortury,
  • Odpowiedz
Jedna z dziewcząt zdecydowała się na chłostę do krwi i pierwsze rzędy tą krew dostały.


@chad_69: wow, co z bezpieczeństwem? trzeba mieć jakąś książeczkę sanepidowską czy coś? xd w razie WZW czy innych bzdetów przenoszonych via krew

i... jak szukać takich imprez?
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Szyszka922 w tym konkretnym przypadku dziewczyna bawiła się tylko ze swoim facetem, tylko narzędziami, które znali, które przynieśli ze sobą i pilnowali ich. Oczywiście nikt więcej tych narzędzi nie używał. Jeśli pytasz o choroby, padło zapewnienie, że dziewczyna jest zdrowa (w pół światku, są znani i raczej można im zaufać), że krew będzie, wrażliwszych poproszono o wyjście, ostrzeżono tych co dbają o ubrania, a dziewczynę opatrzono zaraz po występie. Nigdy nie widziałem
  • Odpowiedz
@lupaczkokosow:

mirek idzie sobie jak to mirki tak tylko przemykają

#!$%@? locha trąca go cyckiem w łokieć

wyczuwając ##!$%@? i przegryw wymalowany na jego ryju drze sie, ze ma spierdaIac

banda nabuzowanych typów robi krzywdę mirkowi

ochrona lokalu dołącza się

brak profitu

trochę zbyt łatwo mi to sobie wyobrazić ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Na pewno ludzie, którzy przyklaskują ostatniej # afera pod tytułem # dziewczynybeztabu nie poczują się dobrze.


@chad_69: Pointa z gatunku 10/10 ( ͡ ͜ʖ ͡)
  • Odpowiedz
@chad_69: Jakieś rady dla świeżaczków? Idziemy pierwszy raz na taka imprezę z partnerką w Krk, ale nie jestesmy mocno w temacie. W Playroomach z narzedzi korzysta tylko DM i to on "ogarnia partnerkę" a Ty się przyglądasz czy można samemu? I jak to wygląda jeśli jest więcej chętnych osob do zabawy w PR?
Jak z alkoholem? Rozumiem że zapewne nie jest wskazana duża ilość a jedynie by "mieć co potrzymac w
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@chad_69: W Playroomach z narzedzi korzysta tylko DM i to on "ogarnia partnerkę" a Ty się przyglądasz czy można samemu?


@DobrzeiSmacznie: Zazwyczaj w Playroomie są narzędzia do ogólnego krępowania czy unieruchamiania. "Narzędzia osobiste" typu pejcze czy baty warto mieć swoje. Z dobra wspólnego możecie śmiało korzystać. Czasami pod opieką, czasami jest wolna amerykanka, możesz też oddać partnerkę w ręce kogoś doświadczonego, albo poprosić o pomoc i pierwsze wskazówki, kogoś na
  • Odpowiedz
Choć jeśli to impreza w Krakowie za tydzień to ja osobiście zalecam zachowanie zasady ograniczonego zaufania.


@chad_69: Wiadomo. Jak wszędzie. Ale zechcesz rozwinąć?

Jest duża szansa w takim razie, że pożegnam się słowami "do zobaczenia!"


;)

No i dzieki za informacje.
  • Odpowiedz